powrót do bloga

rss wpisy: 82 komentarze: 70

AntZ

...aby utrwalić wszystkie ważne wydarzenia w życiu mojego bobaska

Utworzono: 2011-09-04

Wczasy w Hiszpanii - Katalonii

27 sierpnia, kiedy Antoś skończył 7 miesięcy, rozpoczęliśmy podróż do Hiszpanii, a dokładniej Malgrat de Mar na wybrzeżu Costa Brava. Pobyt to wspaniałe wrażenia i niezapomnianie chwile. Polecam wszystkim te miejsca wraz ze zwiedzaniem Barcelony.

Antoś podróż do - zniół okropnie. Był niewyspany, rano spał ok. godziny, wyjechaliśmy o 13 do Poznania. W aucie, jak nigdy, nie spał wogóle. Jak na złość. Gdy samolot wylatywał o godz. 21:30 ten wył w niebogłosy, bo przecież normalnie zasypia przed 20 a w ciągu dnia śpi 3 godziny. Płakał ile sił, ja obwiniałam się, że skazałam dziecko na takie tortury. Po 20 minutach padł ze zmęczenia i spał aż do hotelu. Wszyscy go zapamiętali.

W hotelu na początku spał z nami, bo łóżeczko miało metalowe szczeble i żadnych osłonek. Budził się przez to co godzinę z płaczem i złością. Ciężko było. Na trzecią noc obłożylismy łóżeczko kocami i spał tam, jak suseł. Problemy zniknęły.

Ogólnie był bardzo grzeczny. Uśmiechał się w windzie do wszystkich. Najbardziej lubiła go pani z jadalnii. Zachwycona jego imieniem - Antonio, ponieważ w Barcelonie chlubą jest Antonio Gaudi. Zawsze go zagadała: Ola Antonio, que tal, como estas? A my odpowiadaliśmy za niego: Bien, gracias. I zawsze coś nadawała do niego po katalońsku, a my się tylko uśmiechaliśmy. Mówiąc o jadalni, od razu wspomnę, że jedzenie w hotelu Reymar Playa jest pyszne! Szefem kuchni jest jakiś Ramsei Gordon czy coś, masakra. Jedliśmy po dwa talerze obiadu na raz i jeszcze deser. 

Zwiedziliśmy Marineland - delfiny i park wodny oraz piękną Barcelonę. Kiedyś musimy tam wrócić. Przywieźliśmy mnóstwo pamiątek i prezentów. Antoś ma swoją własną piłkę z FC Barcelona. Ja mam koszulkę i kubek, Michał ma koszulkę FCB z napisem RAKU i numerem 19, ręcznik, ponadto kupę innych małych pamiątek. Wydaliśmy ponad 1600 zł, mając zapewniony nocleg, przejazd i wyżywienie :) Szaleństwo!

Tatuś w środę narzekał na syna, że jakiś czas wcześniej uczył się dużo rzeczy na raz, a teraz nic nowego. Więc synuś wział się w garść i w czwartek zaczął sam siedzieć. Robi też mostek, zaczął dawać "cześć". W drodze powrotnej (którą zniósł już bez żadnych problemów, powtarzam: Żadnych!), w busie transportującym z lotniska do parkingu, sam z siebie nagle zaczął bić brawo. A dziś w domciu powiedział pierwsze słowo : Mama. A jak przyszła babcia Czesia, to dał się namówić i powiedział: Baba. Ach ten mój kochany synuś. Teraz czekamy na "tata".   

Antoś to już taki słodki bąbelek, rośnie zdrowo, dobrze się rozwija. Pokazuje czasem swoje bunty, ale jest kochaną dziecinką. Czas iść spać, odespać zarwaną przez podróż noc.

Na stadionie Camp nou w Barcelonie

Komentarze

  • krystiandominik | 05-09-2011 08:24:41 | zgłoś naruszenie

    Ciesze się że super spędziliście czas, my tydzień temu wróciliśmy z urlopu w Polsce. Też było fajnie, pogoda dopisała, dziadkowie zakochani we wnusiu, wyprawialiśmy tam Krystiankowi pierwsze urodzinki. Było bardzo sympatycznie. Pozdrawiamy!!

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Ukochanego mężczyznę spotkałam w 2007 roku i to wtedy zaczęło się moich 7 szczęśliwych lat. W 2008 oświadczył mi się w miejscu, w którym się poznaliśmy. W 2009, po niespełna 2 latach, byliśmy już małżeństwem. Kupiliśmy mieszkanie. A kiedy już się nim nacieszyliśmy, postanowiliśmy zrobić kolejny krok. W maju zaszłam w ciążę, a owocem naszej miłości jest śliczny Antoś. Kochamy Cię synku!
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj