Nie moge uwierzyc ,że kiedys myślałam,iz nie dam sobie rady:)

Utworzono: 2011-07-11

Teściowa!!! I to ma być Babcia?!

Matka mojego partnera to poprostu osoba której nie cierpię... niedosc ze moj chłopak wziol jej kredyt to jeszcze gdy on wraca na weekendy do domu bo pracuje w delegaci to ona wydzwania do niego,że dach przecieka a to trzeba naprawic i wogóle! przyjezdzajac do domu powinien byc ze mna i dzieckiem a nie jezdzic do mamusi! ostatnio ona nawet powiedziała ze widziała ze moje dziecko miało siny policzek i ja nim trzepalam!!! co za wredne babsko, nie wiem co zrobic zeby on tam nie jezdził... cały czas sie przez nia kłocimy ... jak brał im kredyt na remont mieszkania bo nie mieli gdzie isc to jego siostrzyczce nic sie nie podobało a okna nie takie bo za tanie a kibel za tani a to i jeszcze go od debili wyzywała... teraz taka wielka babcia sie znalazła zeby jej wnusia przywozic a on tam jezdzi i go bierze nie chce zeby moje dziecko do niej jezdziło bo boje sie że za pare lat bedzie go nastawiac przeciwko mnie... co robic?

Komentarze

  • laska | 12-07-2011 20:48:19 | zgłoś naruszenie

    Wiesz, sama nie wiem, co Ci doradzić. Ja akurat lubię teściów, jednak ich wcinania się do nas to już nie. Dlatego oni już wiedzą, że nie mają się do nas wcinać, bo nam to nie pasuje. Jednak u nas jest podobnie. Jak tylko przyjedziemy do teściów w weekend i to czasem na sobotę raz w m-cu, to oni zawsze szukają roboty dla mojego męża. A bo to czy tamto jest do zrobienia. A przecież my przyjeżdżamy tylko na gościnę. A potem on coś tam robi, a ja zajmuję się sama dziećmi i taka to nasza gościna u nich. Jednak ja na Twoim miejscu nie zabraniałabym mężowi jeździć do rodziców, tylko pojechałabym z nim i z dzieckiem razem. A co! Najwyżej będziesz sama z dzieckiem tylko siedziała, ale masz ich na oku i nie będą przy Tobie gadać na Wasz temat. A jeśli nie chcesz takiego wyjścia, to może po prostu zaplanuj wcześniej co któryś weekend jakiś wypad gdzieś z mężem i dzieckiem: np. do zoo, czy nad jeziorko, albo do jakiejś kuzynki czy coś w tym stylu. I powiedz o tym wcześniej mężowi, ze masz takie plany, to w razie jak tesciowa do niego zadzwoni, to on powie, że ma juz plany na weekend. Powodzenia!!! I nie denerwuj się:)
  • AntZ | 13-07-2011 20:41:04 | zgłoś naruszenie

    Teściowa jak z serialu. Twój facet powinien mieć własny rozum i ją uświadomić, że teraz ma swoją rodzinę i to ona jest na pierwszym miejscu. Jeżeli jest mamisynkiem i dupą wołową, nic z nim nie zrobisz. Możesz się tylko w kółko kłócić. Pomaganie własnej mamie się chwali i jest w porządku, ale nie kosztem zaniedbywania własnego dziecka, najukochańszej istotki na ziemi! Ile czasu z nim spędza przez cały weekend? Kąpie go? Bawi się? Jak długo?
    Toksyczna teściowa rozwaliła nie jedno małżeństwo. Przemów facetowi do rozumu, bo oni nie widzą w tym nic złego, a Ty cierpisz. A jeżeli matka jest nieszczęśliwa, to dziecko również.
  • beatkaszcz3 | 13-07-2011 22:44:43 | zgłoś naruszenie

    dziekuję laska za rady mysle ze wykorzystam to w praktyce:)natomiast jak przyjezdza to odrazu leci do niego jest za nim bardzo ,tak kąpie go,bawi sie i wogóle jest kochanym ojcem...ale nie moge zniesc tego ze on tam jezdzi i robi cos bo jak tylko tam zajedziemy to ona odrazu zaczyna temat o dachu, ociepleniu i wogóle jakbysmy tam tylko przyjezdzali zrobic jej remont.przez te ostatnie miesiace był zabiegany przez ten cały remont tu jezdził po materiały i tam do sklepów to tego brakowało to tego, obiecywał mi ze jak ten remont sie skonczy to juz bedziemy mieli spokoj a tu nadal to trwa, teraz juz zadziej jezdzimy conajmniej 1 moze 2 razy w miesiącu,poprostu zaczełam sie buntowac i kłocic dlatego ze jezdzilismy tam prawie co tydzien a teraz juz sie uspokoiło, moim zdaniem ona nie wiem nie moze sie pogodzic z tym ze on ma juz nowa rodzine czy co... powinno jej zalezec zebysmy byli szczesliwi zyli w zgodzie i dziecko zeby jak najwiecej czasu spedzało z ojcem.. a ona nie wiem .. albo głupio wydzwania zebysmy na pierozki przyjechałi albo na gołąbki bo wie ze on to uwielbia ... ale ja mowie stanowcze nie!!! teraz to juz jest nawet spokojnie mysle ze mam kontrole nad tym kiedy tam jedziemy ale nie wiem co bedzie potem... czy ona nie bedzie chciała mojego synka namówic przeciw mnie...
  • pasia24 | 14-07-2011 10:07:47 | zgłoś naruszenie

    witam, gdy urodziła się moja pierwsza córa- teściowa też zjadła wszystkie rozumy co do wychowania dziecka - mieszkaliśmy w 1 domu z nimi. Teraz druga córa jest z dala i jej wychowanie jest w moich rękach tak jak i starszej - nie bój się co do nastawiania dziecka przez babcie to TY JESTEŚ MAMA! to od Ciebie będzie wszystko zależało, większość czasu maluch jest i będzie z Tobą, teraz jest jeszcze malutki ale za rok półtora (jeśli jeszcze będziesz miała kontakt z teściówką) dziecko będzie chłonęło jak wodę to co mu powiesz - TO TY BĘDZIESZ JE KOCHAŁA NAJBARDZIEJ NA ŚWIECE - to samo powie do Ciebie TWÓJ SYNEK;) a babcia... będzie tylko oglądała Waszą rodzinkę;))) POWODZENIA;))
    ps remont to inna bajka;/ też wkopaliśmy się w te przekopy mieszkaniowe;/ i czekam na koniec;/
  • beatkaszcz3 | 14-07-2011 21:09:50 | zgłoś naruszenie

    Wiesz myśle, że masz rację:) no taka wkoncu jest prawda no ja jestem jego mama :) ale widzisz juz takie jest zycie,że w zaistniałej sytuacji powstają obawy tego typu, człowiek to tylko człowiek.Czasem zastanawiam sie czy to moze ja zrobiłam cos zle. Ale czy to moja wina ,że chce byc ze swoja rodzina? po to mam tych moich mężczyzn, żeby budowac z nimi wspólny dom i pielęgnowac w nim to ciepło i miłosc którą sie dażymy.Ale powiem wam jedno ja bede walczyc o swoje,nie ma opcji zebym sie poddała i uległa takim głupim sytuacja jak ta. Apeluję do wszystkich kobiet o to , aby sie nie poddawac-walczyc o swoje

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Jestem szczęsliwa mamusią Kubusia:****
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj