powrót do bloga

rss wpisy: 82 komentarze: 70

AntZ

...aby utrwalić wszystkie ważne wydarzenia w życiu mojego bobaska

Utworzono: 2011-01-23

Ciąża

Założenie bloga i pisanie o swoim dzieciątku, to świetna sprawa, żeby nie zapomnieć o zabawnych anegdotkach z życia synka. Zwłaszcza jak się ma taką ciężką sklerozę jak ja :)  Dlatego zdecydowałam się na ten krok, będzie to również fajna pamiątka dla mojego dziecka. 

Antoś, którego się spodziewam, był planowanym dzieckiem, wyczekiwaną z obawą kreską na teście ciążowym. Lekarz nastraszyło mnie, że sama nie zajdę w ciążę lub nie zajdę w nią za szybko, a jeśli już się uda, to prawdopodobnie poronię. Drugi lekarz powiedział, że z racji młodego wieku <25 roku życia, wystarczy, że poda mi odpowiednie leki hormonalne i zajdę od razu.

Czekałam więc ze skierowaniem do szpitala na miesiączkę, aby zrobić badania hormonalne. Jednak, gdy regularny cykl opóźnił się drugi dzień, zrobiłam test ciążowy (zawsze jeden miałam w domu, ze względu na to, iż mieszkam w małej miejscowości; kupienie w aptece testu ciążowego dla wszystkich oznacza od razu, że już jest się w ciąży). Udało się. Jednak moja radość została przerwana, na wizycie u ginekologa usłyszałam, że lekarz nie widzi dziecka (na internecie wyczytałam, że chodzi pewnie o sytuację, w której pęcherzyk płodowy jest pusty). Po czterech dniach, na następnej wizycie, dziecko się znalazło :)  

Całą ciążę bardzo dobrze znosiłam. Nie wymiotowałam, nie miałam zgagi. Co prawda z pracy zrezygnowałam bardzo szybko, bo mnie strasznie wykańczała. A w dodatku były w tym same plusy: 300 zł zaoszczędzone za dojazdy, zajęłam się domem i zrobiłam sobie wakacje :)

Jutro mam kolejną wizytę kontrolną. Mam 8 dni do terminu porodu :) Synek mój strasznie ruchliwy jest od kiedy tylko się dowiedzieliśmy, że to właśnie syn, a nie córka, będzie. Więc od jakiegoś 22-23 tygodnia. Nie chciał pokazać, co ma między nogami, ale w końcu lekarz znalazł: "o! jest pędzel" - cóż za zabawne określenie.

Teraz z mężem czekamy... czekamy... czekamy na rozwój sytuacji. Nie stresuję się i jestem pozytywnie nastawiona do porodu. Słyszałam wiele opinii na temat porodówki, którą wybrałam. Wszystkie dobre :) Wg akcji Rodzić po ludzku ma 5 serduszek, 4 gwiazdki i wyróżnienie. Bardzo dobry wynik :) 

 

 

Usg Antosia

Komentarze

  • jowita | 23-01-2011 22:42:21 | zgłoś naruszenie

    8 dni? Pewnie się niecierpliwisz i z utęsknieniem wyczekujesz maleńkiego....a my czekamy na kolejne wieści:) powodzenia:)
  • noger22 | 24-01-2011 09:29:19 | zgłoś naruszenie

    Ja polecam tę stronkę. Przydała się www.dzieckodo1roku.blogspot.com
  • Michał | 04-02-2011 18:55:28 | zgłoś naruszenie

    Wszystko co napisała żona to prawda :-) Antoś nazwaliśmy go już na samym początku i tak zostało :-)

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Ukochanego mężczyznę spotkałam w 2007 roku i to wtedy zaczęło się moich 7 szczęśliwych lat. W 2008 oświadczył mi się w miejscu, w którym się poznaliśmy. W 2009, po niespełna 2 latach, byliśmy już małżeństwem. Kupiliśmy mieszkanie. A kiedy już się nim nacieszyliśmy, postanowiliśmy zrobić kolejny krok. W maju zaszłam w ciążę, a owocem naszej miłości jest śliczny Antoś. Kochamy Cię synku!
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj