powrót do bloga

rss wpisy: 133 komentarze: 432

W drodze do domu

Blog o mnie i o moich dzieciach, które są światłem mojego życia

Utworzono: 2010-10-20

Ta najważniejsza nagroda

Ostatnie dni to mieszanka radosnych i przykrych chwil. Ale jak to w życiu. Jestem nadal na zwolnieniu lekarskim. W zeszły czwartek zostałam zaproszona do pracy na Dzień Nauczyciela. Zaproszenie przyjęłam i poszłam, a tam czekała na mnie niespodzianka- Nagroda Dyrektora. Zawsze staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, a ostatni rok był dla mnie naprawdę wyczerpujący. Oprócz wszelkich przedsięwzięć( pierwszych miejsc w konkursach recytatorskich) moja uczennica zdobyła w konkursie literackim II miejsce w Polsce, a nasza biblioteka otrzymała książki o wartości 1000zł. Ukończyłam pomyślnie półroczny kurs Twórczy e-nauczyciel i dodatkowo zdobyłam tytuł administratora szkolnej platformy edukacyjnej. Mimo to byłam trochę zaskoczona-jednocześnie ucieszyłam się. To przyjemna chwila, być docenionym. Każdy nauczyciel powinien otrzymywać taką nagrodę. Przecież wszyscy kształcimy umysły i serca młodych ludzi i każdy z nas się stara, każdy ma swoje osiągnięcia. Teraz o smutkach... W piątek miałam kontrolną wizytę u lekarza. Jak się okazało krwiak zamknął się i utworzył bolesną strukturę, która już kilka dni nie dawała mi spokoju. W sobotę pojechałam do szpitala. Tak się bałam. Pomyślałam, że będą mi to otwierać i czyścić. Na szczęście skończyło się nakłuwaniem. Lekarz uspokoił mnie, że tak ma być, że boleć będzie jeszcze ze 2 miesiące-po czym nie dał mi zgody na powrót do pracy. I to mnie zdołowało. Chciałam wrócić do dzieci, koleżanek, codzienności, chciałam odciąć się od tego i zapomnieć. Ale najwidoczniej jeszcze nie teraz. Najbardziej boję się powrotu do szpitala. Znów widziałam kobiety z charakterystyczną strzykawką z nożyczkami. Znów wróciły wspomnienia. Pomyślałam: nowe twarze, co tydzień nowe twarze. Ile tych kobiet, ile chorych? Zgroza, koszmar. Pani Mario, Tereso, Krzysiu, Bożenko i ty 14-letnia dziewczyneczko życzę Wam byście nigdy nie musiały wracać do tego strasznego miejsca. Na szczęście ja mam swój azyl, schronienie –dom. Tutaj tego nie ma, tu ból mniej boli, tu obawy rozwiewa mąż, tutaj dzieci dają uśmiech. Tutaj jest moje miejsce. I chociaż cieszą mnie wszelkie sukcesy, nagrody: ta w Nieustającym Konkursie blogowym, Nagroda Dyrektora w szkole i nawet ta drobna – mała buteleczka Tymbarku wygrana ostatnio w sklepie to jednak czuję i wiem, że największą w życiu nagrodę już otrzymałam- jest nią moje zdrowie i życie. I z tą myślą uśmiecham się do Was wszystkich.  

Komentarze

  • laska | 20-10-2010 13:03:25 | zgłoś naruszenie

    Beato GRATULUJĘ tych wszystkich nagród i tytułu, oczywiście życzę pogody ducha na codzień i obyś w końcu mogła wrócić do pracy!!!
  • kkarollinaa | 20-10-2010 23:13:01 | zgłoś naruszenie

    Wszystkie nagrody są zasłużone Beatko. Serdecznie gratuluję;-) I oby wszystko goiło się szybciutko i prawidłowo, bez żadnych przykrych niespodzianek. Pozdrowionka!:*:*

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mam 40 lat. Dwoje dzieci, dziewczynkę i chłopca. Jestem polonistką. Na co dzień pracuję z dziećmi, do których mam wiele cierpliwości i serca.
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj