powrót do bloga

rss wpisy: 7 komentarze: 3

wOczekiwaniuNaOlę

Refleksje młodej mamy. Moje przemyślenia i odczucia.

Utworzono: 2012-02-09

9 luty 2012

Wg mojego pana doktora Ola urodzi się ok 10-11 lutego. A wiecie co to oznacza? Tak,tak,dziś jest już 9... Parę tygodni temu miałam juz dosyc silne skurcze, ale chyba jednak były spowodowane długim uczeniem się w niewyodnych pozycjach i stresem związanym z sesją na uczelni. Dostałam zastrzyki rozkurczowe z Papaveryny. To już na szczęscie za mną i mogę wyluzowac, ale widzę że jednocześnie moja macica wyluzowała i po skurczach ani śladów. Mam wrażenie że jak mnie walnie to nie zdążę dojechac do szpitala ;p ale podobno takie wrażenie ma każda kobieta którą poród czeka po raz pierwszy, więc i ze mną chyba wszystko jest OK.

Ola wierci się i kręci całymi godzinami. Nie wiem, czy zdaje sobie sprawę jak na nią mocno czekam. I cała rodzina. Dostaję codziennie wiadomości z pytaniem jak się czuję i czy już w ogóle coś czuję (chyba chodzi o to czy czuję że nadchodzi poród?) A ja właśnie nic nie czuję, może to tzw. cisza przed burzą...?

Dziś mam kolejną wizytę u lekarza, może dowiem się czegoś o stanie swoim i dziecka. Boję się porodu, ale tak na prawdę to nie mogę się już doczekac...

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mam na imię Weronika. W lutym zostanę mamą. I uważam to za swoje największe życiowe osiągnięcie :)
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj