Mamusia mówi, że jestem jej małą gwiazdeczką, tata, że oczkiem w głowie, babcia i dziadek nie widzą poza mną świata. Tyle dużych, ważnych ról.. a JA taka malutka.. :)

Utworzono: 2012-04-13

Pobyt w szpitalu

 Dzień wcześniej, byłam u lekarza z powodu wymiotów, jednak to nie było jeszcze nic niepokojącego, niestety 20 marca, po wizycie na pogotowiu pojechalismy do szpitala, gdzie od razu dostałam kroplówkę. Od razu mi pomogła, bo wcześniej byłam ledwo żywa :(. Następnego dnia okazało się, że to rota wirus. Zostaliśmy z mamą w szpitalu. Najgorszy był moment, kiedy panie pielęgniarki zabrały mnie do gabinetu, żeby pobrać krew i założyć weflon. Nie polubiłam ich, potem, za każdym razem, kiedy wchodziły do naszego pokoju, uciekałam do mamy. Dostawałam kroplówki i leki osłonowe. Wizyta w szpitalu nie była miła, ale bardzo potrzebna - tak tłumaczyła mama :) Do domku wyszłysmy w sobotę, 24 marca.

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj