-
Utworzono: 2010-01-30
Karmienie naturalne???alez naturalnie:)
Facet piszący o karmieniu piersią...heheh koń by się uśmiał:)Ale doświadczenie mam:)Oczywiście nie w karmieniu moje drogie;) Moja żona to zawzieta matka polka-karmiaca .Najstarsza Wiki przestała ciągnąć w wieku trzech lat,dokładnie w sierpniu,bo we wrzesniu szła do przedszkola... :)Wiecie niewiem jak to jest gdy dziecko swoje karmi się butelką,ale wiem,że fakt karmienia naturalnego ma swoje plusy.
Gdy chodzilismy z małą na spacerki nasze znajome miały kosze wypchane butelkami,a zona kocyk żeby nakryc małą w czasie karmienia...przy dłuzszych niezaplanowanych trasach inne mamusie miały problem bo jedzoneczko się skonczyło...my takich nie mieliśmy... Każda ławeczka mogła być nasza...;)
Kolejny plus.Noce:) Zonka spała z malutką i gdy mała wierciła się na jedzonko od razu do piersi i nie pamiętam żeby kiedykolwiek płakała z głodu w nocy,nikt nie musiał robic butli,sprawdzac czy temperaturka ok...
O aspektach zdrowotnych nie będe wspominał...
A teraz minus...przez rok nie było miejsca dla mnie w łózku:)Mała terrorystka opanowała to terytorium i dopiero pół roku temu zaczełem bywać w tym łózku:)
Pisze bloga dla mojej zonki na walentynki...mam jeszcze 14 dni...:) przepraszam 16:)Myslę,że to oryginalny prezent:)
-
Utworzono: 2010-01-26
Poród rodzinny? zdecydowanie TAK
12.07.2008 roku przed 17tą:)
Było gorąco,nawet bardzo...Moja żonka dostała skurcze...no tak przecież mogłem sie tego spodziewać;) W 9 miesiacu to juz norma...:)Popędzilismy na porodówkę.Chodziliśmy po korytarzu,w salach rodziły kobiety...nie,nie było wrzasków...ale były porody rodzinne i mdlejacy faceci,Żona powiedziała wtedy ze śmiechem"dlatego my nie rodzimy razem".Przed 17tą jej paznokcie wbijały mi sięmocniej w skurę,ale trzymała sie dzielnie. Połozne kazały jej sie połozyć...umówilismy się,że bedę z nia az do rozpoczęcia porodu.W końcu połozna dała znać,wyszłem.Nie mineło 2 minuty i KRZYK!!! Nie,nie dziecka,mojej dzielnej zony...Co czułem? strach,z sali obok wyszedł ordynator i dodał z usmiechem..."A CO TA PANA ZONA TAK KRZYCZY?"Po paru minutach przyszła połozna i powiedziała,żebym wszedł bo moja połowica odmówiła parcia!!!Weszłem...a ona zapłakana powiedziała Misiu ja nie dam rady...Złapałem ją za rece,oparłem jej głowe o siebie i mówiłem do ucha słowa otuchy,a ona wciąż zamiast przec wsysała powietrze..ani lekarz,ani pielegniarki nie dały rady jej przekonać.Wtedy powiedziałem jej ,że bardzo jakocham i jest najwspanialsza kobieta na swiecie,że musi przec bo maleństwo juz pewnie chce cyca;) po paru minutach trzymałem malutką na raczkach:)
Dlatego mówie że poród rodzinny to świetna sprawa...pomaga kobiecie,a ja jako facet patrze na nia z uznaniem...bo przezyc taki ból moze tylko kobieta..dzielna kobieta... Wszystkim kobietą nalezy się szacunek za to,że znoszą to wszystko.
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Urodziny: 03.10.2003
Imieniny: 23.12
-
Urodziny: 12.07.2008
Imieniny: 17.8
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...