Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2010-11-27

Mądrala mój kochany!

Więc tak. Zawsze gdy któryś z moich synków sie przewróci czy uderzy, to podchodzę, przytulam, a potem sprawdzam czy synek jest cały i mówię: CAŁY JESTEŚ? TO DOBRZE. CZYLI NIC SIĘ NIE STAŁO I IDZIEMY DALEJ. Wyjątkiem są sytuacje, kiedy któryś z synków zrobi sobie dużą krzywdę. Ale gdy widzę, że to nie jest nic poważnego, to staram się postępować jak opisałam wyżej. I myślę, że dzięki temu moi chłopcy nie biegają za każdym razem do mnie z wieeeeelkim płaczem, że zrobili sobie ałka! Czasem nawet Patryk się przewróci, ale zaraz sam wstanie i idzie lub biegnie dalej nie zwracając uwagi na to.Choć jest tak mały:) 

Dziś za to miałam odwrotą sytuację. Dzieciaki siedziały w pokoju i bawiły się, a ja w kuchni kroiłam warzywa na sałatkę. W pewnym momencie zacięłam się w palec i pisnęłam głośno - ajjjj!!! Pierwszy do kuchni przybiegł Ksawek i zapytał się mnie, co mi się stało? Powiedziałam, że nic takiego.  Ksawek zapytał się, dlaczego tak pisnęłam? Więc odpowiedziałam, że zacięłam się w palca. W tym momencie do kuchni wszedł Patryk i mój mąż. Mąż zdążył spytać się mnie co się stało? Odpowiedziałam tak jak wcześniej Ksawkowi, że nic takiego, zacięłam się  w palec. A Ksawek spojrzał na tatę i powiedział: nic się nie stało, na szczęście mama nie odcięła sobie palca! Mądrala mój kochany!

A kuku!

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama 3 wspaniałych chłopaków oraz rosnącego w brzuszku Bąbelka :) W tym roku rodzina nam się powiększy :)
Czerwiec 2025
PN WT ŚR CZ PT SO ND
            01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30            

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj