WRESZCIE NA SWOIM

W koncu jest moje wymarzone nowe mieszkanie....po prawie 7 latach meszkania najpierw u tesciow(nie powiem ze bylo zle ale nie ma to jak na swoim:)potem wynajmowanie dwoch malych pokoikow az wreszcie przeprowadzka do naszego wspolnego mieszkania:)))W koncu chlopcy beda mieli swoje pokoje no najpierw starszy synus bo ten mniejszy jeszcze pomieszka troche z nami ale czas tak szybko leci ze na pewno szybko ucieknie do swojego pokoiku:))....A ja mam w koncu swoj azyl:)Pozdrawiam wszystkie mamuski i te przyszle tez:))

zgłoś naruszenie

Komentarze

Amaranth | 28-11-2012 09:11:57 | zgłoś naruszenie

Gratuluję!!!
karola1206 | 28-11-2012 18:39:52 | zgłoś naruszenie

Dziekuje:)))Ale mam troche problem ze starszym synkiem ktory nie spi po nocach i marudzi ale mam nadzieje ze szybko mu to minie:)Jutro jedziemy po nowe luzeczko i jakis rysunek na sciane to moze to pomoze:)Pozdrawiam i zycze zdrowka:))
magdzia3010 | 06-12-2012 09:14:18 | zgłoś naruszenie

Super, ja też pierwsze dwa lata mieszkałam u teściowej. Też nie było jakos bardzo źle, ale bardzo lubię być u siebie. Choc mieszkanko mam malutkie ( niestety na kredyt) i muszę cały czas myśleć co dalej. Dzieci rosną i będą potrzebowały czegoś więcej, a ceny mieszkań z kosmosu. Ale może wygram w totolotka:)