Utworzono: 2012-12-12
Historia z czadem
Cały wczorajszy dzień nas nie było. Wracając do domu wiedzieliśmy już ze zerwał się piec i mąż będzie musiał z nim walczyć. Nie byliśmy zbytnio zadowoleni, bo chcieliśmy razem odpocząć. Niestety, albo stety....
Nagle w pokoju Nikosia zrobiło się szaro od dymu. Śmierdziało czadem. Nie zastanawiając się długo popędziłam do kotłowni. W oddali, w dymie gdzieś dojrzałam męża. Przypędziliśmy do góry. Wąchamy, odsuwamy meble. Jest... śmierdzi... Odrywamy listwy... O kurcze, ale dziura.
Jak ją zakleić?? Pierwsze myśli jednak najlepsze. Dzwonimy po murarza. Będzie za godzinę. Nikosia pokoik jest tuż nad kotłownią, gdzieś dziurami, przy rurach dym znalazł sobie ujście. OKno szeroko otwarte, ale niestety nic to nie daje. Dym ciągle wlatuje do pokoju.
Na szczęście pomoc przyjechała.Zakleili dziurę, ale dla własnego spokoju i bezpieczeństwa Nikosia wynieśliśmy łóżko do salonu. On miał radochę, bo spał z tatą, a my spokojne sumienie.
Dzisiaj już wszystko wróciło do normy. Łóżko na swoim miesjcu. Cieszę się, ze to wyszło teraz, a nie jak Nikoś sobie smacznie spał. Boję się pomyśleć co by wtedy było....
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
laska | 12-12-2012 18:25:13 | zgłoś naruszenie
catrinka | 12-12-2012 18:52:00 | zgłoś naruszenie