Utworzono: 2010-08-18
Jeszcze trzy tygodnie by poznać prawdę
Wróciłam do lekarza w Rzeszowie. Pierwsze był zdziwiony, że profesor z Lublina odesłał mnie z powrotem. Skierowanie na biopsję gruboigłową dał-mówi jeszcze dziś pani zrobi. Zrobię biopsję od ręki- nie wydawało mi się to prawdopodobne. Pojechałam do szpitala i guzik z tego... biopsję zrobią, ale za tydzień. Zapisałam się no cóż. Od koleżanek wiem, że leży się cały dzień, że zabieg bolesny, że mogą być komplikacje-a tu mówią mi, że robią i wypuszczają do domu. Pytam a jak się będzie coś dziać? Słyszę nic się dziać nie będzie. No nie jestem przekonana. Dlaczego nie położą mnie w szpitalu, nie zrobią badań i nie odpowiedzą co jest. Ale po co kłaść na oddziale-zajmować miejsce-to taka drobna rzecz, chciałoby się powiedzieć-to tylko rak. Mam już tego dość, przepychają mnie od lekarza do lekarza, biopsja za tydzień, wyniki za dwa, razem trzy, a czas leci nieubłaganie. W mojej głowie szaleją myśli, a jak potwierdzi się pierwsza diagnoza to ten czas działa przecież na moja niekorzyść. Przede mną kolejne czekanie, straszne, bo to nie czekanie na wczasy nad morzem, na pierwsze słowo dzieciaczka, na uśmiech czy gest dłoni. To czekanie z mieszanymi uczuciami strachu i nadziei na coś co na pewno zmieni moje życie. Oby ta zmiana była pozytywna. Chciałabym, żeby ten koszmar się już skończył. Bo uwierzcie to koszmar, człowiek który tego nie przechodzi nie jest w stanie tego zrozumieć. Wczoraj z gabinetu wychodzi młoda kobieta-na oko 7 miesiąc ciąży i na pewno nowotwór-to dopiero koszmar. Cały czas widzę jej łzy i męża, który mocno ją przytula. Chyba po części wiem co przeżywają, jak cieszyć się mającym się narodzić dzieckiem, jak szczęście przyćmiewa taki fakt-straszny fakt. Tak bardzo pragnę spokoju dla mnie, męża, dzieci, którym na pewno udziela się mój niepokój. Już nie płaczę, nie mam sił, tkwię w jakimś dziwnym odrętwieniu. Modlę się, chodzę do Kościoła, zabieram dzieci. Antoś na głos woła: „ dzony bijom”, a mi smutno i uświadamiam sobie, że w pełni nie mogę cieszyć się tym co wokół mnie. Może zdobędę się na jakiś wesoły wpis z życia moich dzieciaczków, ale to później...
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
psycholog | 19-08-2010 18:14:48 | zgłoś naruszenie
b176210671 | 19-08-2010 18:27:20 | zgłoś naruszenie
laska | 27-08-2010 17:32:44 | zgłoś naruszenie