Daria

Ostatnie wypowiedzi na forum

• 04-06-2013 09:02:32

  Laski, czekam w takim razie na zaproszenie. :*

  

  cały wątek

• 03-06-2013 14:07:46

  Cześć Laseczki! Ja nie wiem, czy to jakieś fatum nad nami czy co... U nas znowu lipa.. Znowu cięzkie dni w małżeństwie... Nie chcę Was tym męczyć, poza tym mam wrażenie,że ktoś się interesuje tym, co tutaj piszę, więc same wiecie..... Najchętniej przeniosłabym się na jakieś forum zamknięte hasłem.. Poza tym jest w miarę.. Młoda brojna, ale zdrowa. Ja odpoczywam po poprzednim tygodniu imprez, gości, osiemnastek.... Obiecuję,że jak tylko humor mi dopisze, to powrócę. Wybaczcie..:*

  

  cały wątek

• 30-05-2013 20:19:49

  Dzień dobry! Ładowarka już od dzisiaj jest, więc laptop działa, ale mąż w domu, a dzisiaj byliśmy na osiemnastce syna siostry męża, więc padam na twarz. Jutro jeszcze mamy gości, więc nie napiszę wcześniej niż w weekend. Wpadam tylko,żeby złożyć najsterdeczniejsze życzenia Judyśce! Ile w ulu pszczół robotnic, ile pociąg mija zwrotnic, ile kwiatów liczy łąka, ile kropek ma biedronka, tyle szczęścia i słodyczy w Dniu Urodzin Tobie życzy ...e-ciocia Daria z Julią:*:*:*:*

  

  cały wątek

• 27-05-2013 22:03:33

  Laski,żyjemy,ale zostawiłam u mamy ładowarkę do kompa i lipa. Nie mam cierpliwości na pisanie z tel. Buźka

  

  cały wątek

• 20-05-2013 21:44:52

  Hej Dziołchy A reszta...gdzie wywiała? Catrinka, nono...fajnie wyglądasz! Dzeci czaderskie i tak jak Edytka pisze - mężowy niczego sobie Najbradziej mi się podoba zdjęcie, jak dzieci siedzą na kamieniu i Młody przytula Lenkę. Widać,że starszy brat kocha siostrę Iguś, Mary jest przesłodka! Ona po Tobie ma takie cudne usteczka? I te oczy...ahhhh..:*:*:* Edytka, jasne, jasne, że czekamy z niecierpliwością Widzisz..niektórzy się nie poczuwają do tego,że powinni chociaż w taki sposób pomóc matce. Z resztą..o czym mowa. Ja pomogłabym bez żadnych pieniędzy. W końcu to matka jest. Tak, byłam dzisiaj z młodzieżą u lekarza. Dostałyśmy syropek przeciwalergiczny i maść do oczek, bo kropelek nie da rady podawać. Jak się będzie nasilało, to mamy iść do alergologa, ale mam nadzieję,że nie będzie takiej potrzeby. Co do fotelika, to pytałam się lekarza i pani doktor powiedziała,że może to być choroba lokomocyjna. Podobno w skrajnych przypadkach potrafi zacząć się już jak dziecko ma 1,5 roku. Julia nigdy nie jeździła poza fotelikiem. Tzn.ten jeden jedyny raz, kiedy mama ją wyciągnęła, a było to ponad pół roku temu. Na żadnej, polnej nawet drodze ani jej nie odpinam, ani nie wyjmuje, więc raczej to wykluczam. Poza tym wie,że pan policjant dałby mandat i nawet jak ją wsadzam, to mówi "pasiy ziapiąć". Pani doktor powiedziała,żeby obserwować, bo mogła się najnormalniej w świecie czegoś przestraszyć, albo się oparzyć czy ukłuć czymś. Jak się pytam, to mówi,że boli ją brzuszek,ale tu nie wiem, czy odpowiada tak,bo się jej pytałam, czy boli ją brzuszek czy naprawdę boli. Sądzę jednak,że jeszcze jest za mała,żeby mówić prawdę. W każdym razie dzisiaj z nią jechałam i tragedii wielkiej nie było - czytaj: krzyku nie było, choć krzywiła się, podnosiła, zagadywać ją musiałam i do przejechania było jakieś 6km, więc to za krótka trasa,

  

  cały wątek