Adrianna Wojnar

adrianka28 (offline)

Województwo: podkarpackie

Miasto: Łańcut

Zarejestrowana(y): 2011-04-14

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 494

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 19-03-2013 14:56:23

  Dziewczynki całuski dla Was tak zaglądnęłam co u Was coraz mniej nas ale ja pamiętam tylko ten brak czasu i nowe problemy Katka wie na bierząco, jak by co Justysia muszę się z Tobą skontaktować ale pozałatwiam pierwsze tu sprawy i w końcu znajdę czas pamiętaj jestem z Tobą i z Tobą Katka również Pa pa kochane trzymajcie się

  

  cały wątek

• 06-02-2013 22:31:20

  https://mail.google.com/mail/?ui=2&ik=df25f5a985&view=att&th=13ad105587f0e1ac&attid=0.1&disp=thd&realattid=f_h95p6fxa0&zw Witajcie Kochane nie zaglądam ostatnio, po prostu nie mam jak aż głupio mi bo Katka się odezwała :/ Nie wiem czy mogę wstawić ulotkę ale trudno zaryzykuję PAMIĘTAJCIE O NAS pozdrawiam i całuję :*

  

  cały wątek

• 13-12-2012 11:08:16

  Hej Dziewczynki Marrinka ale cudaśne masz dzieciaki Justysia ja pamiętam o Tobie ciągle próbuję się dodzwonić do moich znajomych odnośnie choroby Szymusia ale chyba mają inny numer, bo wyjechali do Anglii i kompletnie z nimi nie mam kontaktu teraz. Ale będę próbowała dalej. Byliśmy wczoraj u stomatologa z Kubą zresztą regularnie chodzimy co 3 miesiące i boję się bo mamy znowu nowe leki przepisane w tym żelazo. Rozmawiałam ze stomatolog mówiła że teraz leki niby są nowej generacji i maja nie niszczyć ząbków, ale nic nie jest potwierdzone i muszę bardzo uważać, tym bardziej że widzę że na górnych jedynkach już coś się dzieje. Ona od razu mi zaimpregnatowała chyba tak się mówi, raczej nie robi tego u zdrowych dzieci ale boimy się żeby jeszcze z zębami problemów nie było. A i tak przez nebulizacje mu się niszczą przecież robimy 2 razy dziennie już ponad rok i do końca tak zostanie a może jeszcze więcej razy mieć inhalacje. Ale dzielny z niego chłop wszystko ładnie daje sobie zrobić i mi i lekarzom nawet usg serduszka jak robiliśmy to jak trusia leżał, jest dzielny a ja z niego dumna Jeśli chodzi o nacnikowanie hmmmm różnie z tym bywa w nocy pampers, w dzień jak jesteśmy w domu zależy czasem ładnie cały dzień woła a czasem się zleje jak dzidzi maleńkie ale na wyjazd zakładam niestety. Mówi a raczej gada jak najęty czasem normalnie mówię żeby chwilkę był cicho. Zaczyna liczyć, mówić wierszyki iiiii głupoty oczywiści plusy starszego rodzeństwa cieszę się bo go fajnie uczy ale tego co nie trzeba czasem też .... Całuski dla Was zmykam paaaaaa....

  

  cały wątek