O mnie
;)
Moje dzieci
Łucja (Łucja)
Urodziny:
22.08.2013
22.08.2013
Imieniny:
13.12
13.12
Ostatnie wpisy na blogu
Ostatnie wypowiedzi na forum:
-
19-09-2013 22:56:07
Witajcie! Dzięki dziewczyny za gratulacje i słowa otuchy. Wybaczcie, że nie będę odpisywała każdej z osobna ale trochę u mnie z czasem krucho monique femalinka GRATULACJE Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco! Szczególnie dziewczyny w dwupakach! Trzymam kciuki za szybkie i szczęśliwe rozwiązania! Dobrej i przespanej nocki dla mam z dzieciaczkami! -
18-09-2013 19:13:50
Witajcie!!! Serdecne gratulacje dla wszystkich Was, które już zostały mamusiami!!! Ja również poszerzyłam grono mam! Nasza córcia pospieszyła się trochę i zamiast 5.09 urodziła się 22.08. Oto nasze szczęście- Łucja 22.08.2013r. godz. 22:20 3,06kg 54cm 10 pkt w skali apgar Jak się uda dołączyć zdjęcie, to się Wam pochwalę http://i44.tinypic.com/2rvzyhs.jpg Wybaczcie moją długą nieobecność ale trochę trwało zanim się pozbierałam po wydarzeniach związanych z porodem... Ledwo uszłam z życiem.. U nas przed porodem była cisza... Zaczęły mi odchodzić wody 21.08 ok godz 17. Oprócz tego, że się sączyły, to zupełnie nic się nie działo- żadnych skurczów, bóli... Z uśmiechem na buzi jechałam do szpitala. W szpitalu przespałam całą noc, a o 6 rano pobudka, lewatywa, prysznic i na salę porodową.. Podłączyli mnie pod kroplówkę o 7:30 żeby wywołać skórcze i zaczęło się czekanie.. Minęła godzina, druga, trzecia itd. aż w końcu o 19 doczekałam się skurczów i bóli.. Powiem Wam, że byłam zmęczona całym tym czekaniem. Bóle i skurcze wcale nie były takie straszne. Miałam już rozwarcie na 6 cm, skórcze co 2 minuty i trwały po 40 sekund ale kiedy tylko odłączali mi kroplówkę cała akcja się zatrzymywała.. Moja macica nie chciała sama pracować, działała tylko pod wpływem oxytocyny... W końcu o 22:00 postanowiono, że zrobią mi cesarkę. Sam zabieg nie był taki straszny, jak się naczytałam. Absolutnie niczego nie czułam i nie widziałam Strasznie się tylko trzęsłam ale to normalne. Wspaniały moment kiedy anestezjolog mówiła mi, że widać już główkę, ramionka, brzuszek, nóżki i jest!!! Od razu zaczęła wrzeszczeć moja kruszynka! Wspaniałe przeżycie i uczucie! Nie dali mi jej od razu, musieli ją poosuszać, poodsysać wody płodowych z buziaka. Trwało to parę minut ale tak szalenie się dłużyło! O 23 byłyśmy już na sali i cieszyliśmy się sobą już w trójkę! Wszystko było pięknie aż do następnego dnia... Po cesarce czułam się dobrze. Jasne, że bolało ale chęć samodzielnego zajmowania się maleństwem była silniejsza i szybko pozwoliła mi stanąć na nogi. Dzień mijał spokojnie, poodwiedzały nas babcie, a o 19 dostałam krwotoku... Pierwsze 2 razy jak dzwoniłam dzwonkiem, to położna mnie uspajakała, że wszystko jest ok i czasem tak się zdarza, że jest więcej odchodów. Za 3 razem jak dzwoniłam, to już traciłam przytomność... W mgnieniu oka zjawiło się przy mnie mnóstwo ludzi. Pamiętam jak mierzyły mi ciśnienie- 80 na 60 i spadało.. Nie wiedzieli czy krwawię do macicy, czy do jamy brzusznej. Na szczęście była moja Pani dr, która prowadziła mi całą ciążę i czułam się bezpieczna. Okazało się, że zrobiły mi się skrzepy i musiała mnie łyżeczkować (szczęście, że nie operować). Straciłam dużo krwi.. Myślałam, że się już nie obudzę!!! Leciałam jakimiś tunelami... Czułam się tak, jakby mnie ktoś wiózł na łóżku korytarzami przez wiele sal. Okropne przeżycie. Płakałam, szkoda mi było mojego dzieciątka, które nie miało jeszcze doby, a zostałoby bez mamy. Szkoda mi było mojego ema.. Byliśmy tacy szczęśliwi.. Wiedziałam, że właśnie stawia kolegom pępkowe, a ja .. umieram! Szok.. Walczyłam, że chce się obudzić ale w końcu przyszedł taki moment, że powiedziałam sobie dość... Albo się budzę albo nie. Na szczęście wróciłam! Nawet nie macie pojecia jakie to uczucie otworzyć oczy i zobaczyć znowu świat... Przetoczyli mi 3 worki krwi, a kiedy przynieśli mi moją kruszynkę czułam się już zupełnie zdrowa. Znowu byłam najszczęśliwsza na świecie! Tak więc moje miłe nigdy nie przypuszczałam, że po cesarce może się coś takiego wydarzyć, a już w życiu nie mi! Byłam przecież tak pozytywnie nastawiona i dobrze się czułam.. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jestem! Jestem strasznie wdzięczna za niesamowitą opiekę nade mną i malutką wszystkim położnym i mojej Pani dr! Wspaniałe kobiety! To tyle przeżyć związanych z porodem. Mam nadzieję, że żadnej z Was się nic takiego nie przytrafi, nie życzę... Wszystkim dziewczynom, które jeszcze są w dwupaku życzę dużo zdrówka, wytrwałości, lekkich, nieskomplikowanych porodów i powiem Wam, że zazdroszczę, bo fajnie było być w ciąży! Pozdrawiam! -
31-07-2013 14:13:22
Witajcie! paulina29 Dzięki, uroczy brzuś izabelka0308 Dobrze Ci, że masz wolną rękę, co do wybrania imienia córci Chociaż widzę, że tak nie do końca, bo jednak coś Ci Twój M podpowiada, że tego nie... tego nie... No nic, macie jeszcze troszkę czasu. Mój M wpisał w google najpopularniejsze imiona nadawane w Polsce i powiedział do mnie ,,widzisz? te odpadają.. " Ps. Śliczny brzuszek Co do tego napinania i pobolewania i skórczów.. Ja też tak ostatnio miałam. Moja ginka twierdziła, że teraz już możemy tak odczuwać, bo nasza macica zaczyna pracować i się przygotowywać do porodu. Jeśli będziesz częściej odczuwała skórcze, to natychmiast dzwoń do swojego lekarza. Anexik1985 Cieszę się, że się wybawiłaś Ja przez upały i pobyt w szpitalu nie mogę jeszcze dojść do siebie.. Staram się więcej odpoczywać ale ja tak lubię być w ruchu.. Co do imienia, to ulżyło mi, że w końcu z emem doszliśmy do porozumienia i wyszło całkiem fajnie Hania też mi się strasznie podoba monique203 Świetne zdjęcie! Jak ładnie Wiki kontrastuje z brzuszkiem agiii Przykro, że masz takie problemy z uchem. Mam nadzieję, że po ciąży uda się szybko wrócić do zdówka! Trzymam kciukacze! Awika Dzięki No to fajne miałaś przeżycia na wizycie Ja tez miałam pobierane wymazy ale tylko z pochwy, ale jak miałaś też z odbytu, to jedno dodatkowe badanie więcej nie zaszkodzi Mam nadzieję, że nie będą nas wyrzucać z basenów.. Zamierzałam chodzić z małą.. Nutellka Dobrze, że byłaś w domu i że udało się zapobiec zalaniu sąsiadów ale pismo pisz, bo kiedyś może Cię nie być i szkoda poniszczyć sobie podłogi... jolcyk85 Wiktor, bardzo ładne imię anek Napisałam Ci wiadomość na skrzynkę Miłego, dzionka!
Znajomi i przyjaciele
Znajomi (5)
d0siulka88
(offline)
Nutellka
(offline)
|
Przyjaciele (0)
Użytkownik nie ma jeszcze żadnych przyjaciół |
- O mnie
- Dane kontaktowe
- Dzieci (1)
- Tablica
- Galeria (5)
- Blog (1)
- Forum (29)
- Kuchnia (0)
- Weź w tym udział (0)
- Polecam na eBobas (0)
- Inni o mnie (0)
- Ja o innych (0)
- Znajomi (5)
- Przyjaciele (0)
- Moje konkursy (0)
- Filmy (0)
- Mój Bazarek (0)
- Przygotowania do powitania (0)
- Moje suwaczki (0)
-
Urodziny: 09.08.2010
Imieniny: 11.11
Mamusia: anek30
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Spodnie dresowe dziecięce
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
Chilli con carne z tortillą Roberta Makłowicza
Jestem przeciwnikiem oddzielnego gotowania dla dzieci. Z takiego gotowania specjalnych dań...
- Czego oznaką jest trzęsąca się bródka u noworodka i małego niemowlaka?
- Pajączki naczyniowe, rumień, naczyniaki u dzieci
- Krwawienie i plamienie w ciąży
- Nauka samodzielnego spania. Ważny etap w rozwoju dziecka
- Bolesne ząbkowanie. Najczęstsze objawy to płacz, gorączka, biegunka
- Moczenie nocne u dzieci powyżej 5. roku życia. Przyczyny, leczenie
Co piją dzieci? A co pić powinny?
Woda powinna być podstawowym napojem dziecka. Ważne, by była dobrej jakości i przeznaczona...
- Karmienie niemowląt do 12 miesiąca życia. Porady eksperta
- Idealna mama?
- Najpopularniejsze imiona 2016 roku. Jakie imię dla dziewczynki, jakie imię dla chłopca?
- Czy będzie całkowity zakaz korzystania z solariów przez dzieci?
- Dziecięce lęki. Ciemny pokój, rozstanie z mamą
- Skóra w ciąży. Jak dbać o skórę w ciąży?
27-01-2013 00:00:00
Upragnione dwie kreseczki :)
Po kilku miesiącach starań, nareszcie się udało! :) Cieszymy się jak wariaci! Wg moich obliczeń to 6 tydzień! Wg kalkulatora na forum 9.. :) Zawiadomiliśmy już naszych Rodziców i póki...
cały wpis