od dziś jem już deserki i pije soczki :))

Tatuś znowu nas zostawił, pojechał zarabiać pieniążki do Niemiec , tatusiu minęło parę godzin od kad pojechałeś a ja już tak tęsknie .... jak przyjedziesz zapewne znowu mnie nie poznasz , będę miał już skończone trzy miesiące. Kocham cię tato ;**

okrzyki radości u Kubusia słychać już dawno czyli od około 10 kwietnia teraz już gugam na całego. Najbardziej krzyczę do swojego pingwinka na karuzlece, a gdy mama dodatkowo porusza go paluszkiem to jestem już w siódmym niebie :))

dzis z rodzicami odwiedziłem magdonalda co prawda cały czas spałem ale było fajnie :))

przez chwile trzymałem sam butelkę z mleczkiem :)

pierwsza podróż samochodem to powrót ze szpitala do domu :)