Książeczka Zdrowia jest jeszcze na etapie testów. Masz uwagi? Napisz!
Pamiętnik
(28.07.2017)
Mama jest dumna bo....
Mając swoje przygody związane z przyjściem na świat, miałem pewne problemy zdrowotne , a mój rozwój różnił się od innych dzieci.Dziś mam 1.5 roczku i świetnie sobie radzę ,chodzę a nawet zaczynam biegać, moje rączki zrobiły się bardziej sprawne i nawet odkrywam w sobie zdolności manualne pisząc z bratem na tablicy magnetycznej.Chętnie pokonuje przeszkody dnia codziennego, choćby wchodzenie po schodach( ale troszeczke bo mieszkam na 4 piętrze i mama mnie wnosi),a ostatnio zaczynam próbować samodzielnie jeść, choć tak naprawdę nie wiem po co jest widelec, rękami przecież je się najlepiej .Moja mama bardzo mi w tym pomaga naprowadzając moją rączke z łyżeczką do buzi.Wszyscy zawsze coś do mnie mówią , sprawiając że atmosfera jest taka fajna , że się nigdy nie nudzę.Motywują mnie do dalszych prób,,a na niepowodzenia wogóle nie reagują.
(22.07.2017)
Kreatywne zabawy z moim starszym bratem
Bardzo chętnie spędzam czas z moim starszym bratem ucząc się wielu ciekawych rzeczy.Pokazuje mi różne ciekawe rzeczy, a ja chętnie go podpatruję i z ciekawością przyłączam się do zabawy.
Ostatnio budujemy różne rzeczy z klocków począwszy od domków, samochodów, sklepów itd.Jest to fajna zabawa , która wpływa na kreatywność, pobudza myślenie, rozwija wyobraźnię i sprawność manualną.
Ucze się przy tym kolorów, kształtów, klasyfikowania ( mniejszy , większy) , ale najważniejsze w moim przypadku współpracy i dzielenia się zabawkami.
Ostatnio budujemy różne rzeczy z klocków począwszy od domków, samochodów, sklepów itd.Jest to fajna zabawa , która wpływa na kreatywność, pobudza myślenie, rozwija wyobraźnię i sprawność manualną.
Ucze się przy tym kolorów, kształtów, klasyfikowania ( mniejszy , większy) , ale najważniejsze w moim przypadku współpracy i dzielenia się zabawkami.
(14.06.2017)
Nabiłem sobie guza/skaleczyłem się
Od paru dni jestem nerwowy, bo idą mi nowe ząbki.Raz się śmieje, a potem marudze i płacze.Chce wszystko gryźć, aż do tego stopnia , że ugryzłem się rano w ręke i bardzo płakałem.Mam teraz mały ślad z moimi ząbkami.
(14.05.2017)
Weekend
Dzisiaj od rana była śliczna pogoda, świeciło słonko i było naprawdę ciepło,więc postanowiliśmy wybrać się na działke z dziecmi.
Będąc na miejscu, my wzieliśmy się troszke za porządki a dzieciaczki bawiły się (mając ich cały czas pod okiem).
Szymuś gdzieś po godzinie od razu zasnoł i słodko spał w wózku, a Marcelek wzioł rowerek i zaczoł jezdzic po alejkach między działkami.Byłam bardzo zadowolona, że spędzają czas na świeżym powietrzu.
Nagle zrobiło się bardzo ciemno i zaczeło padać, zarwała się taka burza, że Szymuś wstał od razu z płaczem.Schowaliśmy się do altany, a mały gdy się już uspokoił obserwował deszcz.Wtedy uświadomiłam sobie że widzi burze po raz pierwszy zawsze byliśmy w domu jak padało, wyszłam więc na ganek i wyciągnełam jego maleńką rączke na kórą padały duże krople deszczu, a mój synek cieszył się w głos.
Gdy przestało lać i padał mały " kapuśniaczek" postanowiliśmy szybko udać się do auta i wrócić do domu, udało się ale byliśmy mokrzy i cali z błota.
Teraz za oknem pada a my bawimy się wspólnie klockami.
Będąc na miejscu, my wzieliśmy się troszke za porządki a dzieciaczki bawiły się (mając ich cały czas pod okiem).
Szymuś gdzieś po godzinie od razu zasnoł i słodko spał w wózku, a Marcelek wzioł rowerek i zaczoł jezdzic po alejkach między działkami.Byłam bardzo zadowolona, że spędzają czas na świeżym powietrzu.
Nagle zrobiło się bardzo ciemno i zaczeło padać, zarwała się taka burza, że Szymuś wstał od razu z płaczem.Schowaliśmy się do altany, a mały gdy się już uspokoił obserwował deszcz.Wtedy uświadomiłam sobie że widzi burze po raz pierwszy zawsze byliśmy w domu jak padało, wyszłam więc na ganek i wyciągnełam jego maleńką rączke na kórą padały duże krople deszczu, a mój synek cieszył się w głos.
Gdy przestało lać i padał mały " kapuśniaczek" postanowiliśmy szybko udać się do auta i wrócić do domu, udało się ale byliśmy mokrzy i cali z błota.
Teraz za oknem pada a my bawimy się wspólnie klockami.
(12.05.2017)
Rysowałem kredkami
Dzisiaj mama odrabiała ćwiczenia z moim 5 letnim bratem z przedszkola , bo jest teraz z nami w domku .
Uczyli się razem literek, a także kolorowali kredkami rysunki. Moją uwagę zwróciły długie kolorowe patyki które trzymali w ręce i nimi machali, a one dawały różne barwy na białej kartce.Najpierw obserwowałem ich bardzo uważnie, potem chwyciłem w rączke i obracając oglądałem z każdej strony,spróbowałem ale nie było to nic ciekawego do jedzenia.Następnie popatrzyłem na brata i naśladując jego ruchy zrobiłem swoje pierwsze kreski na jego kartce,oczywiście KREDKAMI teraz to już wiem- fajnie mieć starszego brata:-).
Uczyli się razem literek, a także kolorowali kredkami rysunki. Moją uwagę zwróciły długie kolorowe patyki które trzymali w ręce i nimi machali, a one dawały różne barwy na białej kartce.Najpierw obserwowałem ich bardzo uważnie, potem chwyciłem w rączke i obracając oglądałem z każdej strony,spróbowałem ale nie było to nic ciekawego do jedzenia.Następnie popatrzyłem na brata i naśladując jego ruchy zrobiłem swoje pierwsze kreski na jego kartce,oczywiście KREDKAMI teraz to już wiem- fajnie mieć starszego brata:-).
(07.05.2017)
Powiedziałem: Nie
Obserwując swojego starszego brata jego gesty, zachowania to jak się odzywa,koduje wszystko.
W zabawach potrafię zrobić już papa, przybić piątke , ale również pogrozić palcem nunu.Znam też pierwsz podstawowe słowa jak mama, tata,baba, dziadzia,eła(czyli Ewa moja babcia)a także jak widze jedzenie wołam am.
Gdy otwieram szuflady albo coś psoce wszyscy wołają zawsze do mnie Nie , więc i ja się nauczyłem .
Ostatnio mama chciała mnie ubrać na spacer ,zakładała czapke ja ściągałem i taka była zabawa , aż w końcu się zdenerwowałem i powiedziałem NIE NIE NIE.
W zabawach potrafię zrobić już papa, przybić piątke , ale również pogrozić palcem nunu.Znam też pierwsz podstawowe słowa jak mama, tata,baba, dziadzia,eła(czyli Ewa moja babcia)a także jak widze jedzenie wołam am.
Gdy otwieram szuflady albo coś psoce wszyscy wołają zawsze do mnie Nie , więc i ja się nauczyłem .
Ostatnio mama chciała mnie ubrać na spacer ,zakładała czapke ja ściągałem i taka była zabawa , aż w końcu się zdenerwowałem i powiedziałem NIE NIE NIE.
(07.05.2017)
Postawiłem pierwsze kroczki
I nadszedł ten upragniony dzień dla mnie i dla moich rodziców koniec rehabilitacji i mój pierwszy START ide sam.Mając skończone 15 miesięcy zaczynam chodzić.Mój rozwój ruchowy zaczyna nabierać tempa , gdzie wcześniej był bardzo opózniony.Wytrwałością, pracą i nadzieją moich najbliższych zdołałem być silny i przezwyciężyć te wszystkie przeciwności, które miałem na starcie rodząc się.
Mam już: 8 latek, 10 miesięcy, 2 dni
To ja, Szymuś (Szymon)!
Imieniny obchodzę 18 lipca
Jak wyglądam?
- Ważę 15,0 kg, mam 88 cm wzrostu.
- Moje wlosy są falowane i brązowe.
- Moje oczy są niebieskie.
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Spodnie dresowe dziecięce
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...