Avatar
(17.08.2013)
Rowerem przez Pieniny, spotkanie z owieczkami
Dziś po raz kolejny pojechałam z rodzicami na wycieczkę rowerową. Tym razem udaliśmy się do Sromowców Wyżnych, tam przejechaliśmy kładką na słowacką stronę i pojechaliśmy do Szczawnicy. W Szczawnicy zjedliśmy obiad i wróciliśmy do Sromowców. Nasza trasa rowerowa była przepiękna, jechaliśmy całą drogę wzdłuż Dunajca, mijaliśmy szczyt Trzech Koron. W drodze powrotnej do domu natrafiliśmy na stado pasących się owieczek, które wybrały sobie bardzo ładne miejsce na podgryzanie trawki, bo z widokiem na Jezioro Czorsztyńskie oraz na Zamek W Niedzicy i Czorsztynie. Nawet brak bucików na nóżkach nie przeszkadzał mi w tym, żeby podejść do nich jak najbliżej. Owieczki były pilnowane przez pięknego psa, ale ten piesek był bardzo przyjazny, więc wcale się go nie bałam.
Mamusia: Wagus

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj