Avatar
(20.07.2011)
"Klapu klapu" w kałuży:)
Początek dnia nie zapowiadał się ciekawie,bo za oknem padał deszcz i nie świeciło moje ulubione słoneczko. Ale moja mamusia i jej pomysły...szalone oczywiście...nie pozwoliły mi się dziś nudzić;) Gdy tylko przestał padać deszcz i mamusia rzuciła hasło " klapu klapu do kałuży" to od razu zajarzyłem co się będzie działo:))) Wskoczyłem w swoje ulubione kalosze i heja ruszyliśmy na spacerek....Moja wieś jest po prostu stworzona na wakacyjne przygody...lasy,łąki,pola,jeziorko,grzybki,jagody....no i oczywiście kałuże:))))
Dziś mogłem zaliczyć wszystkie ...nawet te największe . Byłem "ćiały mokly",a jaki szczęśliwy:)))

Mamusia: kasiag121

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj