Ocena:
oceń
Mali odkrywcy
Jak odkryliśmy Frania...
Pewnego dnia, tuż po deszczu Ksawery na chodniku odnalazł pewnego Jegomościa. Nowego przyjaciela delikatnie ujął w rączkach i nazwał go Franiem. Ślimak towarzyszył nam w trakcie spaceru, Ksawery pokazał mu swoje zabawki, ulubioną huśtawkę, a także przedstawił go swojemu koledze Stasiowi. Gdy wracaliśmy z przechadzki przyszedł czas na pożegnanie Frania. Ksawery usadowił swojego towarzysza w bezpiecznym miejscu, na ładnym dużym liściu. Tego dnia to właśnie Franio był naszym największym ODKRYCIEM.
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.
Dlaczego fotoprezenty to idealny sposób na powiedzenie „Kocham Cię” Babci i...
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Komentarze