powrót do bloga

rss wpisy: 12 komentarze: 15

MESKI PUNKT WIDZENIA:)

Facet na prawie kobiecym portalu-ewenement??:)Nie,po prostu ojciec:)

Utworzono: 2010-02-15

Nadciaga totalny kataklizm-czyli mama wraca do pracy:)

W zasadzie to żona juz od pół roku aktywnie pracuje,ale ten dzień pamietam jak dzisiejszy...Świat zawirował,stanął na głowie,wykonał obrót o 360 stopni-po krótku NADSZEDŁ DZIEŃ HURAGANU ZYCIOWEGO... Gdy najmłodszy aniołek skończył rok zona zaczeła napominac mi o powrocie do pracy,w każdym badz razie stwierdziła ,że musi zmienic stara gdzie pracowała od 9 do 17tej na dwu zianowa tak ,żebys my mogli na zmiane zaopiekowac sie dzieciakami.(ja tez pracuję na dwie) Jak powiedziała tak zrobiła...w ciagu 24 godzin:) Jednym zdaniem RZUCIŁA MNIE NA GŁEBOKA WODĘ:)Oznajmiła ,że jutro idzie na druga zmiane i muszę sobie radzić:) Pomyslałem,a pewnie dam rady,w końcu ma się staz tatuskowania..:) Nastepnego dnia po 15 zona poszła do pracy... a ja...ehh,no właśnie zaczął się ten Huragan:)Zabrac małe na spacer,to takie proste Wiki ubrana,ale małej za nic nie mogłem zmusić do załozenia spodni,spocony jednak uwienczyłem dzieło...a kurteczka...???Nic z tego płacz i krzyk...z pomoca przyszła Wiktoria przypomniała,ze mama jak zakłada kurtke Dziunisi bawi sie w gdzie jest raczka..ok,poskutkowało,Na spacerze..dwa zywe srebra zaczeły biegać,na moje nieszczescie kazde w inna stronę..Czy to wtedy, po parominutowym bieganiu i zbiciu w stadko dziewczyn ,pierwszy raz pomyslałem A MOZE BY JE TAK ZWIĄZAĆ???:)(Prawdopodobnie tak)Po godzinie wracamy do domu,dziewczyny bija się no,to juz normalne,zdazył człek przywyknąć..Trzeba zorganizowac im czs..więc rysujemy,bawimy się i czytamy,potem Wiki wpada na pomysł zabawy w konika,więc przez godzine wożę na grzbiecie 36 kilo zywej miłości,w zębach dzierząc pasek bo uprzez kon musi miec,kukstańce w bok  daja do zrozumienia ,że mam byc narwistym koniem,a nie leniwą habetą;)Dzień mija...Kolacja..spoko,dwa łasuchy nigdy nie marudzą.I kapiel,kąpia się razem,łazienka wyglada jakby przeszło tam TORNADO...Brodząc w wodzie na kafelkach wyciagam mała, płacze w pokoju..A zapomniałem,wracam do łazienki..przeciez lusterkowej lali w łazience trzeba zrobic pa pa,a tej w przedpokoju w duzym lusterku Dziunia musi dac buzi na dobranoc.Ubranie piezamki oceniam w skali od 1 do 10 na minus 2,bo trwało to z pół godziny.. Ganianie golasa po pokoju,namawianie do ubrania,uff ...Czas na sen,no tak ale ona przed snem chce cyca...He,no tego to juz nie wyczaruję...zawijam w roga( kocyk bez którego nie zasnie) i śpiewam..heh nawet nie sadziłem,że mam taki piekny głos.;)W koncu zasypia:) Jest 23... nic nie jest tak jak u zonki,bo według jej reguł powinna spac od dwóch godzin:) Dałem rady jednak,dziewczyny nie maja siniaków i spią..no moze dom wyglada jak pobojowisko...ale sobie poradziłem...Ośmiogodzinny szybki kurs rodzicielstwa:)

Wiecie,właściwie od tamtego dnia niewiele się zmieniło,ale kazdego dnia jest coraz lepiej.A i zmieniły się reguły;) Dziewczyną odpowiada chodzenie spac po 22:) Żonie już mniej,ale wiem,że jest ze mnie dumna:) I tak jak pojawiały się tu okreslenia Huragan,tornado, tak teraz moge napisac,że po kazdej burzy pojawia sie tęcza ,a po kazdej tęczy słońce:) 

A i po raz kolejny chylę czoła przed kobietami dla których taki dzień i stan rzeczy to normalka...

Ja i moje kochane terrorystki:)

Komentarze

  • jowita | 15-02-2010 22:14:04 | zgłoś naruszenie

    No no....nie pozostaje mi nic innego jak tylko pogratulować determinacji!!! Po tym wszystkim drogi tatusiu pozostaną Ci niesamowite wspomnienia:)
  • piotrek783 | 15-02-2010 22:17:15 | zgłoś naruszenie

    i siniaki na boczkach,bo zabawa w rodeo to juz standard;)

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj