Utworzono: 2012-02-23
Pobranie krwi.
Rano pobudziłam chłopców, ubrałam ich, jeszcze Ksawek siusiu zrobił do pojemniczka - choć był protest, bo nie chciał do jakiegoś tam pojemniczka siusiać! No ale uległ i nasiurkał tam. Potem jazda do przychodni na pobranie krwi. Wielki chojrak, wariował dzielni z bratem podczas czekania, ale jak już usiadł na fotelu to zacisnął mocno dłonie i nie chciał ani rękwa podciągnąć, ani w ogóle dać krwi do pobrania. Jak to on mówił: NIE CHCE ZEBY MI KTOŚ KREW ZABIERAŁ!!! W końcu udało się pani pielęgniarce krew pobrać, choć malutko, bo od tego zaciskania pięści krew lecieć nie chciała. Ale z centymetr naleciało. Jutro pójdziemy po wyniki. A z wynikami do pani dr. we wtorek. Oby było wszystko ok!!
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
karlita | 02-03-2012 09:26:51 | zgłoś naruszenie