Utworzono: 2011-10-24
Co może tata?
Są różni ojcowie, i są różne matki. Różne są wreszcie sytuacje życiowe, rodzice się rozstają, dziecko pozostaje - wspólne. Muszą o tym pamiętać oboje rodzice. Utarło się, że ci "gorsi", z gorszą pamięcią, ze skłonnością do zapominania o dziecku, o obowiązkach wobec niego, o tym że jest ono wspólne są właśnie ojcowie. I pewnie sporo jest takich negatywnych przykładów - nie płacą, nie interesują się, nie odwiedzają...
Ale dziś nie o tym. W Gazecie Wyborczej przeczytałam tekst o ojcu, który chce się zobaczyć z dzieckiem. A gdy matka mu to uniemożliwia - przedstawiając w sądzie zaświadczenia, że dziecko choruje, chce dowiedzieć się, co jest jego dziecku. I w przychodni - finansowanej z publicznych pieniędzy - słyszy w rejestracji: "Jedynie matce można wydać dokumentację. Nie znam prawa, ale takie są zasady". Rzeczywiście, pracownik przychodni prawa nie zna. Bo ojciec ma prawo zapoznać się z dokumentacją medyczną dziecka - ma takie samo prawo, jak matka.
Źle się dzieje, jeśli dziecko przestaje być podmiotem, osobą, a staje się kością niezgody - przedmiotem, rozgrywanym między rodzicami. Przedmiotem, który jedna strona zawłaszcza zapominając, że nie na tym polega bycie matką, bycie rodzicem.
A wy co o tym sądzicie?
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
toja51 | 24-10-2011 18:15:54 | zgłoś naruszenie