powrót do bloga

rss wpisy: 73 komentarze: 16

Bez kawy :)

Wygląda na to, że będę mamą :):)

Utworzono: 2012-08-20

Arbuz i męskie dolegliwości

Kocham arbuza. I zupę pomidorową też kocham. W domu wszyscy już jej mają dość.

Ostatnio nie mam specjalnego apetytu. Własciwie tylko arbuz zaspokaja moje zachcianki. Otwieram lodówkę, gapię się 5 minut... zamykam. Czuje głód wiec wypadałoby coś zjeśc. Więc jem to cudo! W ilościach nadprogramowcyh. 1/4 wielkiego arbuza na jedno posiedzenie to minimum. Uwielbiam go i szukam już pomysłu na przezimowanie go. Moze mrożenie? ;)  

A zupa pomidorowa mmmm... poniedziałek "Patrycja jaką zjesz zupę?" odp. pomidorową..... wtorek " Patrycja jaką zjesz zupę?" odp. pomidorową. I tak do niedzieli.Niestety nie mogę sie nią tak czesto cieszyć jakbym chciała bo najczęstszą odpowiedzią jaką słyszę jest "Skończ z tą pomidorówką!"

Innych zachcianek właściwie nie mam. No, moze bardziej ciągnie mnie do słodyczy niż na poczatku ciąży. 

Jestem juz coraz większa. Najpierw idzi brzuch, potem ja. Musiałam zaopatrzyc się w nowe większe staniki. Liczę skrycie, że kiedyś wrócę do starej wagi i do starych cycków:) Jak się uda to założę sobie te namioty na dupę zamiast na biust! Będą w sam raz. Kilka miesiecy temu bardziej nadawałyby sie jako czepek na moja dość pokaźną glowę niż na cycki.

Chce mi się juz siedzieć w domu. Wiem,że będzie brakowało mi pracy, ale z powodu ciągłego wstawania w nocy do toalety czuję się rano wyczerpana. pobudka o 5:30 rano to nie lekuśka sprawa. Planuję pracować do 5 wrzesnia. Wstępnie chciałam iść wcześniej na L4 ,ale O. wybiera się na urlop i wydaje mi się ,że ne byłoby w porządku nie zajać się jej sprawami w tym okresie. 5go mam kolejną wizytę u lekarza wtedy juz odpuszczę. Wszytskie ciężarne koleżanki z pracy już od dawna siedzą w domu. Jedna od poczatku, druga od 6 miesiąca. chociaz podziwiam kobiety,które chodzą do pracy aż do dnia porodu, ale ja nie mam siły. chciałabym odpocząc. przygotowac się. Dom posprzątac, wyprać i wyprasowac ubranka w pełnym spokoju. Odciać się od wiszenia na telefonie i ciągłego kontaktu z klientami. 

Zrobiłam dziś listę zakupow. Po kolejnej wypłaci czyli ok 5 tyg. przed planowanym porodem wybieramy się po wielką wyprawkę. Mam nadzieję o niczym nie zapomnieć,żeby naszej Kruszynce niczego nie zabraklo.

Coraz częściej się boję. O zrowie Małej. O to czy podołam. Czy damy sobie radę. Szalenczo kocham to nasze Stworzenie i chcę żeby było silne i szczęsliwe. Nie mogę doczekac się widoku jej oczek i dotyku małych dłoni. Musi być zdrowa! Musi! 

Jest owocem totalnej, wspanialej miłości dlatego na pewno będzie szczęśliwa. Już my o to zadbamy!

Ja i Tata. Szanowny Pan Zet. ktory cirpi na smierelną chrobę objawiającą się bólem.... gardła! W tym okropnym upale leży przykryty kołdrą pod samą brodę. Aż robi mi się gorąco. Cierpi biedak katusze. Tylko tabletki od Teściowej pomagają ;) 

Nie no, jestem złośliwa, ale chciałabym być bardziej w centrum zainteresowania mojego Męża. A co! akurat mam taką potrzebę, zeby mnie w tej właśnie chwili rozpieszczał,a on leży. Uciekam dziś od niego do innego wyra. Nie chcę ,zeby mała Kamila słuchała pokaslywania i była narażona na jakąś infekcję. A nuż ból gardła przerodzi się w zmutoswaną wersję zapalenia płuc połaczonego z anginą ospą i salmonellą?

Wiem, wiem.... jestem wredna.

Kocham Cię Mężu! :) wybacz złosliwości. ( w ramach rekompensaty idę mu zrobić pyszną herbatkę z cytrynką.)

 

 

 

 

 

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Avatar

    Kami (Kamila)

    Urodziny: 17.10.2012

    Imieniny: 31.5

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj