Utworzono: 2011-07-23
Ten czas...
... To już 24 tydzień, a dopiero był 16, czas pędzi, a mnie się tylko wydaję ze stoję w miejscu. Co więcej żyję na pełnych obrotach , dom, córka, mąż, pies, gary i blisko połozona lodówka. Mój brzuch rozepchnął się tak bardzo że wygladam już tak jakbym miała gnać na sygnale do szpitala na porodówkę a zostało jeszcze że ho, ho...tyję, ale kogo to dziwi, jedne kobiety przybierają 1,5 kilo, ja 10 puki co, a są takie które zmieściły się w 20 a nawet 30 kilo wagi więcej. Wszystko byłoby ok gdyby nie utrudnienie poprzez mój pęcherz i odwieczne zapalenie, łykam Urosept, witaminki, piję duzo wody i sikam na kiklometr. Jak kończy się jedno i mam nadzieję że już będzie dobrze, wskakuje na to miejsce inna przypadłość w postaci anemii, czy braku magnezu. Ostatnio złapałam się na tym że skacze mi oko, coś mi się tam rusza bez mojej większej incjatywy, taki tik? nerw? no właśnie co to jest? poszłam do apteki i zakupiłam suplement z witaminą MG6 i łykam mimo że wszystkie tablety kołkiem stoją mi w przełyku. Ale co tam dla tego szkraba jestem wstanie zrobić wiele a nawet wszystko. Córcia po raz pierwszy jako samodzielna siedmiolatka szykuje się na wakacje bez nas rodziców. Jest cała przejęta, żyje Mazurami, a ja powoli zamieniam się w kłębek nerwów. Jeszcze pół roku temu wyjazd ten wydawał mi się taki super, pomysł odlotowy, pouczający, a teraz? pasmo obaw jakie nawiedza mnie zwłaszcza w koszmarach nie daje spokoju, chodze i spijam melise...Za to miłość do mego męża kwitnie, nie to by uczucie które do tej pory było, istniało odeszło gdzies w zapomnienie, ot wdarła sie mała rzeczywistość, ale teraz? toz to my szalejemy, cieszymy się sobą i małym szkrabem które kopie aż miło. I co więcej! nikt mi nie powie że taka wewnętrza przemoc nie jest miła? małe girki rozkopuja się, czasem zastanawiam się co On tam robi? skacze przez pępowine, teraz kiedy jestem padnięta, wieczorem czy budze się wyrwana z ramion Morfeusza On robi co mu się żywnie podoba...a mój pęcherz ledwo znosi małe kopniaki w postaci 740 g żywej wagi. Mój brzuch cośmieszne stał sie pępkiem świata, odnośnikiem do tego co teraz jest wazne, każdy kto przebywa blisko pepka korzysta z niego jak z mikrofonu, tatuś przemawia czule, córcia spiewa, recytuje, czasem lezy aż dostanie w oko...i już zaczyna sie przemoc w rodzinie, kto tu rządzi? kto decyduje? a mnie się śmiać chce. Jedno na co jeszcze nie jestem gotowa to zakupy, tych wszyustkich kaftaników, spioszków, pieluszek i zasypek. Przyjdzie czas będzie rada, tego w sklepach i w internecie pełno, wystarczy kliknąć koszyk, wypełnic ankiete na zakupy i dawaj, wszystko masz jak za pomocą czarodziejskiej różdżki...Syndrom gniazda jeszcze nie nadszedł...
facecik w kapeluskiku
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Urodziny: 16.08.2004
Imieniny: 16.9
-
Urodziny: 07.11.2011
Imieniny: 16.3
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.