Utworzono: 2010-09-20
Tata przecina pępowinę
Koleżanki pytają mnie czasem czy polecam poród rodzinny.
Nie są pewne, czy facet da sobie radę, czy to dla niego nie za duża trauma, czy nie będzie miał potem wstrętu do swojej partnerki itp, itd.
Pamiętam, jak na jakimś przyjęciu, w rodzinie mojego męża, oznajmiliśmy, że chodzimy do szkoły rodzenia i razem wybieramy się na poród, na pierwsze spotkanie z naszym synem.
Ach, cóż za poruszenie nastało przy rodzinnym stole! Krewne męża przeraziły się: "Matko, przecież to okropny widok, po co to?" "Ojej, przecież D. nie znosi widoku krwi, jeszcze zemdleje i co będzie?", "Nie boisz się?"- pytały mojego męża.
Ojej, miłe panie! Czy Wy sie przypadkiem nie zapomniałyście? Czy w sprawie porodu nie chodzi głównie o mamę i o dziecko? Przecież jej partner jest tam po to, by ją wspierać, dodawać otuchy, czuwać, czy wszystko jest ok, czy ma właściwą opiekę, gdy ona jest półprzytomna i trudno jej zadbać o siebie.
Oczywiście, że polecam poród rodzinny! To wspaniale, że nie musiałam być sama, że mąż trzymał mnie za rękę, masował kark, mówił, że razem damy radę i że jest ze mnie dumny bo świetnie sobie radzę.
Schudł co prawda ze 2 kilo, ale wcale nie zemdlał, był bardzo pomocny i wspierajacy i to on pierwszy zaopiekował sie naszym synkiem i ubrał go. Nie wyobrażam sobie porodu bez niego.
Ale jeśli ktoś tego nie chce, lepiej nie zmuszać i wybrać sie z mamą, siostrą czy przyjaciółką. Nic na siłę.
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Fisiek (Filip)
Urodziny: 27.01.2009
Imieniny: 6.5
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
leonka | 20-09-2010 16:54:05 | zgłoś naruszenie
psycholog | 20-09-2010 23:01:59 | zgłoś naruszenie
Trzeba też myśleć o sobie, nie tylko czy wytrzyma to nasz facet :)
Nie musisz być tam sama, ale rozumiem, że Ty wiesz najlepiej, jak to jest z Tobą.
Trzymam kciuki!
leonka | 21-09-2010 19:22:34 | zgłoś naruszenie
psycholog | 22-09-2010 09:39:49 | zgłoś naruszenie
Wcale nie jestes dziwna :)
Trzymaj sie! Powodzenia!
kkarollinaa | 22-09-2010 10:00:53 | zgłoś naruszenie
psycholog | 22-09-2010 18:19:43 | zgłoś naruszenie
camille | 08-11-2010 10:22:28 | zgłoś naruszenie
Moim zdaniem ważne żeby mąż nie ogladał rodzącej od strony "podwozia" jeżeli siedzi przy głowie to na prawdę dodaje otuchy a między nogi zagladać nie powinien no chyba że jest pewny że chce ale szczerze mówiąc to ja bym tego nawet jako kobieta widzieć nie chciała.
Także panie drogie!!polecam z całego serca, wieź którą ma mąż z synem jest niesamowita!! jest dumny że był przy nas, że przeciął pępowinę, opowiada o tym z niesamowitą ekscytacją, a za synkiem skoczył by w ogień, nigy nie był wylewny a do maluszka mówi takimi słowami że ja mam świeczki w oczach!!
psycholog | 08-11-2010 22:43:14 | zgłoś naruszenie
A niedawno moja znajoma mowila mi, ze woli jednak rodzic z doulą niz z mezem, bo na niego nie moglaby liczyc podczas porodu i jeszcze jego mialaby na glowie.
justine24 | 09-11-2010 19:29:29 | zgłoś naruszenie
Zachęcam do przeżywania tej radość wspólnie !!!
psycholog | 09-11-2010 22:52:39 | zgłoś naruszenie
krystiandominik | 17-12-2010 21:43:17 | zgłoś naruszenie
psycholog | 17-12-2010 22:50:10 | zgłoś naruszenie