powrót do bloga

rss wpisy: 32 komentarze: 124

Jestem mamą, jestem sobą

O ciąży, macierzyństwie, emocjach, o poszukiwaniu równowagi i drogi do siebie.

Utworzono: 2010-07-09

Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć.

 Mówią, że nigdy nie jest za późno, żeby zacząć.

Mój synek ma już półtora roku. Od chwili jego narodzin planowałam, że założę bloga- dla niego, na pamiątkę, ode mnie.Tak sobie myślę, że gdyby moja mama, dała mi taki prezent, to by było COŚ. Ja chciałabym poczytać jak ona się czuła, co myślała, co robiła, jak to było...

A czy mój syn będzie tym zainteresowany?

 Dobrze pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi, gdy sie dowiedziałam, że będę mamą. Takie dziwne uczucie, podniosły nastrój. Mieszanka radości, zadziwienia, błogiego spokoju i podekscytowania.

 Niesamowita była świadomość, że nigdy już nie jestem sama. Ten maluch, który jeszcze się nie urodził, jest stale ze mną.

Senność, senność, senność...

 I niedługo potem niepokój i przelatujące przez głowę nieuczesane myśli: czy w ciąży można farbować włosy? ebobas.pl/artykuly/czytaj/372/uroda/pielegnacja-wlosow-i-paznokci-w-ciazy , czy można wypić czasem kieliszek wina do obiadu? jak jeść, żeby nie utyć więcej niż norma? czy można jeść sushi? a tatara? pleśniowe sery? czy można latać samolotem? czy ktoś zna dobrego lekarza? dobry szpital? szkołę rodzenia? czy teraz moge ćwiczyć jogę? czy ktoś prowadzi jogę dla przyszłych mam?

 I znów spokój, senność, błogość. I tak przez całą ciążę-na karuzeli emocji. Dobrze pamiętam.

 

Komentarze

  • laska | 09-07-2010 20:42:10 | zgłoś naruszenie

    Właśnie, czy nasze pociechy będą z zaciekawieniem czytały kiedys nasze blogi? A może machną ręką i w cale nawet tu zajrzec nie będą chciały? To się okaże:)
    Moje obie ciąże były jedną wielką huśtawką emocji i najlepiej może poświadczyc o tym mój małżonek:)
  • toja51 | 12-07-2010 16:50:53 | zgłoś naruszenie

    Ja żałuję, że nie robiłam notatek, nie pisałam pamiętnika swojego czy w imieniu synów (Internetu jeszcze nie było, a więc blog - odpadał). To nieważne kiedy Wasze dzieci po te blogi sięgną i czy w ogóle sięgną. Wy będziecie mogły odświeżyć swoją pamięć i różne prawdziwe historie opowiadać np. przy świątecznym stole. Waszym dzieciom a potem wnukom. Piszcie! Naprawdę wiele rzyeczy po latach umyka.
  • Małżonka | 13-07-2010 14:29:22 | zgłoś naruszenie

    Miałam podobnie; ciągłe huśtawki nastrojów, płacz na przemian ze śmiechem. Wyprawkę dla małego kupowałam wyłącznie przez Internet, bo chodzenie do sklepu stało się dla mnie po prostu zbyt męczące (swoją drogą z czystym sumieniem polecam: http://www.babyexpress.pl/) Ale po porodzie towarzyszyła mi w zasadzie sama radość :) I utrzymuje się do dziś :))
  • psycholog | 18-07-2010 22:33:51 | zgłoś naruszenie

    Miałaś dużo szczęścia, po porodzie też emocje są zawirowane i nastrój może się często zmieniać. Czasem smutek, obawy o dziecko, o to, czy poradzimy sobie w roli mamy. Zdarza się i depresja poporodowa. Często kobiety wstydzą się swoich uczuć, nie wiedzą jak sobie poradzić...

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Jestem psychologiem i psychoterapeutką ale również mamą trzylatka Filipa. Wspieram inne mamy w ich nowej życiowej roli. Prowadzę konsultacje psychologiczne, warsztaty indywidualne dla przyszłych mam, dla mam niemowląt w Centrum Medycznym LuxMed oraz w Ośrodku Psychoterapii i Rozwoju "Strefa Zmiany". Publikuję w mediach m.in. w Twoim Stylu, Sensie, i Charakterach. Ekspert w parenting.pl, Mamo to ja, M jak Mama. Więcej szczegółów o mnie, na stronie: www.psychoterapia-klos.pl
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Avatar

    Fisiek (Filip)

    Urodziny: 27.01.2009

    Imieniny: 6.5

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj