Utworzono: 2010-09-13
Czy my jesteśmy na "ty"?
W szpitalu przed porodem czułam się bezradna i kompletnie zdana na łaskę i ewentualną niełaskę personelu medycznego. Wiele kobiet w ciąży czuje się dokładnie jak ja, zwłaszcza, jeśli rodzą po raz pierwszy. Nawet dogadanie sie z położną nie daje gwarancji; słyszałam od wielu znajomych, że umówione w końcu nie dotarły, bo im jednak nie pasował termin. Hmmm.
Bo też tyle niepewności w związku z porodem: czy szybko i sprawnie pójdzie? czy bardzo będzie bolało? czy dziecko urodzi się zdrowe i nie będzie żadnych komplikacji? czy zaopiekują się mną dobrze, będą profesjonalni i życzliwi?
Właśnie- czy będą życzliwi i się dobrze zaopiekują...
Ja następnym razem wnikliwiej przyjrzę się szpitalom, zwłaszcza opiece poporodowej. No bo jeśli w szpitalu trzymają mnie rodzącą godzinę na izbie przyjęć, "bo nie wyglądałam, jakbym rodziła", jeśli po 15 minutach na porodówce już mi chcą zaserwować zastrzyk z oksytocyny na dzień dobry, jakby chcieli powiedzieć pa pa, jeśli nikt nie przychodzi do sali, pomóc przy noworodku, to ja tam nie chcę wracać !
A tak w ogóle to dlaczego pielęgniarki mówiły mi na "ty" i zwracały się do mnie per "mama"??
Ech, chciałoby się im powiedzieć do słuchu, tylko to nie zawsze łatwe, jak jest się tak słabą po porodzie, nie umie się nawet przewinąć pieluchy a przebranie maluszka trwa godzinę.
Ja się w końcu zdobyłam na asertywność tuż przed wyjściem ze szpitala, kiedy jakaś pielęgniarka nakrzyczała na mnie, że zapomniałam o zastrzyku w piętkę i ubrałam dziecko.
Ale cięta riposta sprawiła mi frajdę, chyba perspektywa wyjścia stamtąd dodała mi skrzydeł. Serdecznie polecam każdej świeżo upieczonej mamie :) W końcu to personel medyczny jest dla nas a nie odwrotnie.
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Fisiek (Filip)
Urodziny: 27.01.2009
Imieniny: 6.5
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
jowita | 14-09-2010 18:16:56 | zgłoś naruszenie
kkarollinaa | 14-09-2010 21:42:22 | zgłoś naruszenie
38 tydz. ciąży,plamienie. Położna na izbie powitała mnie lekceważącym "spokojnie kobieto,od plamienia nikt nie umarł". Gdy podczas wybłaganego wręcz badania ktg wyszło niestabilne,wręcz zanikające tętno płodu..biegiem ze mną na porodówkę lecieli, a tam chlup-zielone wody- i szybko na cc. I dzięki Bogu.. Mała dostała 8pkt, miała sine rączki i stópki i nierównomierny oddech.. Strach pomyślec co by było gdybym posłuchała sugestii tej pierwszej położnej i pojechała do domu czekając na skurcze.. Ciary mi przechodzą do tej pory gdy o tym pomyślę. A wnioski.. Czego per MAMA sama nie wyprosi,czasami nawet gdy za to nie zapłaci..nie ma na co liczyc. Są oczywiście wyjątki,ale uważam,że jest ich bardzo mało:-( Za mało. Na położnictwie czułam się jak smarkula "mama,jak ty możesz tego nie wiedziec,jak ty sobie mama poradzisz z tym dzieckiem.." itp itd.. A ja z rwącą wręcz raną po cc,siedziałam z laktatorem elektronicznym,by pobudzic laktację,patrząc na "siostrzyczki" kręcące głowami,no bo jak to możliwe,że nie ma pokarmu.. Wyczuwając totalnego focha po ich przyjsciu na dzwonek.. Wyszłam ze szpitala totalnie wykończona..nie tyle fizycznie,ile psychicznie. Ale jednocześnie szczęśliwa. Że już w domu. Z maleństwem,całym i zdrowym.. I jakoś sobie poradziłam, i pokarm też się pojawił. Pozdrowionka..
My to jednak musimy byc silne,prawda dziewczyny???
psycholog | 15-09-2010 10:21:47 | zgłoś naruszenie
psycholog | 15-09-2010 10:24:56 | zgłoś naruszenie
Tak, dajemy radę nawet podczas porodu!
Ściskam Was, i dzięki za te poruszające wpisy.
laska | 15-09-2010 22:31:40 | zgłoś naruszenie
Jedno co mnie zawiodło, to to, że szpital nie dawał prezentów. Chodzi mi o te niebieskie pudełka z gratisami, ulotkami, które niby można dostać po urodzeniu dziecka w szpitalu. Ja nic takiego nie dostałam ze szpitala. Jedyne ulotki były o karmieniu dziecka. Nic więcej nie dostałam w szpitalu ani skąd inąd:(
psycholog | 15-09-2010 22:51:50 | zgłoś naruszenie
kkarollinaa | 16-09-2010 09:13:57 | zgłoś naruszenie
psycholog | 16-09-2010 10:25:49 | zgłoś naruszenie