Gdy byłam mała bardzo chciałam zobaczyć świętego Mikołaj.Czekałam schowana w konciku jak będzie układał prezęty pod choinką ale nigdy nie mogłam go zobaczyć mimo że podarki leżły pod choinką.Pewnej wigilijnej nocy gdy biegłam pod choinkę zobaczyć prezenty wśród podarków znalazłam coś dziwnego był to wielki guzik.Pobiegłam z nim do mamy.Mama powiedziała mi że to magiczny guzik bo zgubił go święty Mikołaj jak układał prezenty pod choinką.Byłam zafascynowana posiadaniem tak cudownej rzeczy jak guzik świętego.Miałam wtedy 6 lat dziś jestem troche satrsza mam 25 lat ale guzik zawsze jest ze mną noszę go w portwelu.Pokarze go za pare lat mojemu synowi i opowiem jak to mikołaj zgubił guzik który ja znalazłam.Mineło pare ładnych lat od tej magicznej nocy ale ja wiem że Mikołaja ujży tylko ten kto naprawde w niego uwierzy...guzik zawsze bedzie ze mną jest magiczny bo przeciesz Mikołaja...