Możesz nauczyć się od swoich dziecio wiele więcej,aniżeli one nauczą się od ciebie.Poprzez ciebie poznają świat,który już przeminął,ty w nich natomiast odkrywasz świat,który właśnie się rodzi.

Utworzono: 2010-09-04

Spacer w chłodzie na przekór pogodzie:)

"Dzieci stopniowo przyzwyczajane do przebywania w niskich temperaturach mniej chorują i łatwiej znoszą zmiany pogody. Codzienne spacery, także w chłodniejsze dni, trenują układ odpornościowy, poprawiają krążenie, dotleniają tkanki ciała. To przegrzewanie dziecka jest najczęstszą przyczyną typowych infekcji jesienno-zimowych, natomiast rozsądnie dawkowany chłód wzmacnia i krzepi."

 

Dziś śmiało mogę powiedzieć,pogoda przestała nas rozpieszczać 11 stopni,deszcz....ale czy napeno to aż takie złe.../??

Przypomina mi się wlaśnie sytuacja z przed dwóch lat...

Wiktoria poszła do przdszkola,po tygodniu juz była chora.Infekcja przeniosła się na dwumiesięczną wtedy Anastazję i tu śmiało można mówić o gehennie...Katar trwał ponad półtora miesiąca nie przechodząc ani na jeden dzień...Co w tym czasie zaliczyliśmy???6 lekarzy...masę antybiotyków,kropli do nosa,i ostatecznie zastrzkow...nic nie pomogło..Katar ciekł i ciekł...Nie musze pisać ile problemów bylo z karmieniem piersią i marudzeniem maleństwa..W końcu poszlismy do laryngologa...Byl listopad...I wiecie...Zostalismy z mężem zrugani przez pana laryngloga..Dziecko za ciepło ubrane,za wysokie temperatury w domu...Wedlug jego wskazówek w domu dzienna temp.20 stopni,w nocy 18 stopni...nawet przy kapieli..spacery listopadowe w bluzie,nie kórtce,zadnych kocyków w wózku i dostosowalismy sie do tego...Tempertaura w domu ,spacery klkugodzinne na chłodzie po dwoch dniach katar przeszedł...od tamtej pory nie byla chora ani razu:)Ale co my przszlismy...ona w bluzie ,inne dzieci w kórtkach szalikach...Deszcz-tylko my na spacerze , mróz szczypiący w oczy -tylko my.czywiście w granicach normy,ale przeciw sobie mieliśmy wszystkich na czele z rodziną...Walczylismy o zwiekszenie odporności Anastazji na przekór innym,hartowaliśmy ku ogolnemu sprzeciwowi rodziny..I to my wygralismy...Dzis smiało mogę powiedziec moje dziecko ma wyską odpornośc,nie choruje,nie marźnie...Jestesmy z niska temperatura za pan brat..;)

Wiemy,że błędem jest przegrzewanie dziecka i choć faktyczie szarowka na dworze nas doroslych zniechęca do spacerowania to dla dobra dzieciaków wychodzimy na dwór-one swietnie sie bawia w deszczu,chlodzie więc skoro to pomaga dodatkowo  ich organizmowi nie zamierzamy siedziec w domu:)

Oczywiscie doskonale wiemy ,że i w tym roku bedą nas przeszywac oczy tych,którym wydaje sie,że męczmy "te biedne dzieci",ale co nas nie zabije to nas wzmoci;)

 

Hu,hu ha nasza zima zła:)

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Możesz nauczyć się od swoich dzieci o wiele więcej, aniżeli one nauczą się od ciebie. Poprzez ciebie poznają świat, który już przeminął, ty w nich natomiast odkrywasz świat, który właśnie się rodzi.
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj