Utworzono: 2012-04-24
Nie będą karać za unikanie szczepień?
Posłowie i eksperci proponują, by z przepisów usunąć kary dla rodziców, którzy odmawiają szczepienia dziecka - donoszą dziś media. Jednak nawet jeśli z przepisów znikną sankcje, szczepienia nadal będą obowiązkowe.
Skąd ten pomysł? Jest prawdą, że polskie przepisy są anachroniczne i pochodzą z poprzedniej epoki. To w PRL państwo stało na straży zdrowia małego obywatela, na rodziców nakładając obowiązek stawiania się - pod sankcją grzywny, albo innych kłopotów administracyjnych - w przychodni w wyznaczonych terminach szczepień. Jakiś czas temu rozmawiałam z naprawdę znanym immunologiem, który - oczywiście nie pod nazwiskiem - twierdził, że ta pozostałość PRL to błogosławieństwo dla zdrowia publicznego. Bo mimo iż mamy demokrację, rodzice nadal karnie stawiają się z dziećmi do szczepień. Dlatego Polska na tle innych krajów ma ciągle wysoki procent wyszczepionych dzieci. I np. nie dochodzi do fali zachorowań na odrę, z czym boryka się np. Wielka Brytania. Z drugiej jednak strony, przyznawał mój rozmówca, ta sytuacja nie może trwać w nieskończoność. Już w tej chwili rodzice mają prawo odmówić szczepienia lub negocjować z lekarzem rozłożenie szczepień w czasie. I korzystają z tego prawa.
Być może sankcje zostaną wykreślone z prawa już niedługo, bo zarówno posłowie, eksperci jak i przedstawiciele Głównego Inspektoratu Sanitarnego są zgodni, że kary to przeżytek. Zamiast karać, trzeba promować szczepienia, rozmawiać z rodzicami na temat wątpliwości wokół szczepień, przedstawiać argumenty.
Problem w tym, że spora - i rosnąca - grupa rodziców bardziej niż lekarzy wsłuchuje się w opinie przygodnych autorytetów, napotkanych zwykle w Internecie. Ruchy antyszczepionkowe również w Polsce przybierają na sile. Trzeba mieć nadzieję, że w tym starciu na argumenty przeważy dobro dziecka.
Według danych GIS, w 2011 roku rodziców odmawiających szczepień swoich dzieci było 3 tysiące. Eksperci od dawna przestrzegają, że jeśli grupa dzieci niewyszczepionych przekroczy bezpieczny próg kilku procent, mogą nam grozić epidemie chorób zakaźnych, o których zdążyliśmy już zapomnieć.
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
aniaoporna | 25-04-2012 17:14:03 | zgłoś naruszenie
Z jego rozporządzenia:
Szczegółowe rodzaje i kryteria niepożądanych odczynów poszczepiennych na potrzeby nadzoru
epidemiologicznego
1) odczyny miejscowe, w tym odczyny miejscowe po szczepieniu BCG:
a) obrzęk,
b) powiększenie węzłów chłonnych,
c) ropień w miejscu wstrzyknięcia;
2) niepożądane odczyny poszczepienne ze strony ośrodkowego układu nerwowego (OUN):
a) encefalopatia,
b) drgawki gorączkowe,
c) drgawki niegorączkowe,
d) porażenie wiotkie wywołane wirusem szczepionkowym,
e) zapalenie mózgu,
f) zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
g) zespół Guillaina-Barrégo;
3) inne niepożądane odczyny poszczepienne:
a) bóle stawowe,
b) epizod hipotensyjno-hiporeaktywny,
c) gorączka powyżej 39°C,
d) małopłytkowość,
e) nieutulony ciągły płacz,
f) posocznica, w tym wstrząs septyczny,
g) reakcja anafilaktyczna,
h) reakcje alergiczne,
i) uogólnione zakażenie BCG,
j) wstrząs anafilaktyczny,
k) zapalenie jąder,
l) zapalenie ślinianek,
m) porażenie splotu barkowego,
n) inne poważne odczyny występujące do 4 tygodni po szczepieniu.
aniaoporna | 25-04-2012 17:15:06 | zgłoś naruszenie