powrót do bloga

rss wpisy: 106 komentarze: 222

Mamy oko

Jestem mamą. I mam oko na różne sprawy - te związane z dziećmi, z rodziną, z tzw. polityką prorodzinną. Będę o nich pisać tak, jak je widzę. Ten blog to takie "mamy oko" ;)

Utworzono: 2009-11-27

Matka urodziła na stojąco, położna pisała kwity?

Szpital to, czy urząd? Kto przechodził przez izbę przyjęć przed porodem, ten wie że formalnościom, kwitom, pytaniom, rubrykom itd. itd. nie ma końca. W każdym razie tak wydaje się kobiecie, która stawiła się, by urodzić dziecko. W normalnych okolicznościach jest to tylko uciążliwe. Zdarzają się jednak okoliczności nadzwyczajne.

Przeczytałam w Gazecie Wyborczej historię jak z horroru, makabrycznej groteski. Kobieta na izbie przyjęć szpitala w Chełmie urodziła - stojąc. Noworodek uderzył głową w podłogę, z obrażeniami trafił do specjalistycznego szpitala. Rodzina złożyła zawiadomienie do prokuratury. Obwinia o sytuację położne, które zajęte były kompletowaniem kwitów i wypełnianiem dokumentów, nie zwracały zaś uwagi - zdaniem rodziny - na położnicę.

Nie byłby to pierwszy, ani pewnie ostatni przypadek bezduszności procedur, którymi rządzi się służba zdrowia. Albo też, którym hołdują niektóre osoby zatrudnione w placówkach medycznych. Zamiast człowieka, ciężarnej, matki - widzą pacjenta, pozycję w katalogu do rozliczenia z Narodowym Funduszem Zdrowia, petenta który przyszedł "załatwić swoją sprawę". Którego - jak to w urzędzie bywa często - można nie słuchać, ignorować, zbyć. Do czasu, aż zdarzy się wypadek, który nagłośnią media.

Na szczęście, nie jest to reguła. Na nieszczęście, takie odhumanizowane traktowanie pacjenta zdarza się ciągle zbyt często.

Komentarze

  • sylwia | 27-11-2009 21:32:17 | zgłoś naruszenie

    szpital o którym piszesz mieści się w Chełmie w lubelskim. za 2 miesiące będę w nim rodzić i chyba bardziej niż sam poród przeraza mnie fakt, że w tym szpitalu dzieją się cuda. kilka lat temu dziewczyna urodziła siedząc na wózku w poczekalni bo pielęgniarki stwierdziły, że jest młoda i nie wie jesce co to ból, a jak poczeka chwilę to nic jej się nie stanie. na szczęście nie stało, ani jej, ani dziecku chociaż również wyleciało na posadzkę. zgroza
  • erka | 27-11-2009 23:45:50 | zgłoś naruszenie

    Tragedia... brak słów
    Ja byłam w ciąży z bliźniaczkami, to jak tylko w szpitalu mówiłam: dzień dobry - ciąża bliźniacza, to wszyscy wszystko rzucali i się mną zajmowali. Nie mogę powiedzieć (pod tym względem) nic złego - szpitale w świebodzicach i w wałbrzychu - pełen profesjonalizm!
  • paola | 30-11-2009 13:35:57 | zgłoś naruszenie

    Niestety jest to praktyką w większości szpitali, zwłaszcza kobiecie rodzącej pierwszy raz tzw. wykwalifikowany personel oddziałów położniczych próbuje wmówić wszystko byleby nic nie robić. Ja rodziłam 12 godzin bo położne bez badania ginekologicznego twierdziły, że jeszcze nie czas nawet gdy skurcze zaczęły zanikać nikt się tym nie przejął. Przykre to, a na dodatek niestety kobieta walcząca o swoje prawa jest nazywana trudnym przypadkiem. Gdy zapytałam czy mogę dostać oksytocynę oburzona położna powiedziała, że muszę poczekać aż wstanie lekarz bo śpi
    (rodziłam w nocy), po dwóch godzinach podłączono pompę i córka przyszła na świat po 40 minutach.
  • xxx | 30-11-2009 16:27:03 | zgłoś naruszenie

    ja w Chełmie, lubelskie stałam przed dżwiami izby przyjęć około 1 godziny i 30 minut pracownik sobie gdzieś wyszedł wisiała informacja że zaraz wracam ale to zaraz trwało długo było to o godzinie 11.oo tego roku byłam w 9miesiącu ciąży kilka dni przed terminem porodu, zaznaczę że źle się czułam, udałam się na oddział ginekologii z prośbą sprawdzenia tętna dziecka odpowiedziała mi Pani (doktor) ze ludziom z ulicy badań nie robią i jeśli chodziłam w ciąży prywatnie to proszę tam iść itd...Pani miała czas na kawę, jestem mieszkanką Chełma i składki zdrowotne mam odprowadzane a potraktowano mnie jak kogoś z innej planety.Nie mogłam liczyć na pomoc w Chełmie. Pojechałam do szpitala do Lublina tam mnie od razu zbadano....Odradzam kobietom w ciąży porodu w Chełmie.
  • Piotr | 01-12-2009 12:09:22 | zgłoś naruszenie

    ja to bym te kur*y pozabijał leniwe świnie dobrze ze se paznokci nie malowały jeszcze te położne
  • erka | 02-12-2009 18:29:35 | zgłoś naruszenie

    Tak niestety bywa. Ja trafiłąm na rewelacyjną Pania ginekolog, która dbała o to, by w szpitalu traktowano mnie poważnie. W 7 miesiącu ciąży złapałam jelitówkę, było to bardzo niebezpieczne zważywszy, ze była to ciąża podwójna z mojego szpitala odesłano mnie do szpitala specjalistycznego w Wałbrzychu ( w środku nocy) i tam również od razu się mną zajęto. W recepcji nawet nie zdążyłąm usiąść, bo już pojawił się lekarz, który od razu mnie zbadał, wysłał na usg w ciągu 15 minut od przyjazdu leżałam już na sali pod kroplówką. Polecam ten szpital gorąco:)
  • mamy_oko | 02-12-2009 21:28:58 | zgłoś naruszenie

    Ech, szpital jeszcze odpiera zarzuty rodziny - zdaniem położnych matka "robiła wszystko, żeby się dziecka pozbyć" - a w każdym razie robiła takie wrażenie. No to chyba tym bardziej powinni się nią zająć, i jeśli mieli jakieś podejrzenia położyć i nawet pasami przywiązać. Mają takie możliwości - nie wiem, czy we wszystkich szpitalach, ale tam gdzie rodziła moja siostra do szycia zapinali kobiety (opcjonalnie) pasami. W każdym razie - mnie to bulwersuje, bo dziecku stała się krzywda w miejscu, w którym powinno być chronione!
  • Evelynka | 05-12-2009 12:02:30 | zgłoś naruszenie

    W marcu urodzi się mój synek i gdyby niedbalstko innych ludzi doprowadziło do takiej sytuacji chyba bym komuś zrobiła krzywdę. Jest to dla mnie niewyobrażalna zgroza jak można tak podchodzić do kobiety która rodzi. Matka nigdy nie będzie tej chwili wspominała miłoa miała to być najcudowniejsza chwila w Jej życiu. Szczerze współczuję i życzę maleństwu dużo zdrowia.
  • ciepol | 07-12-2009 00:05:14 | zgłoś naruszenie

    niestety i my mieliśmy zderzenie z rzeczywistością przy przyjęciu do szpitala. Pierwsze co mi się nasunęło to to- jakby nie można było zrobić tego później przecież to nie jest wyjście a przyjęcie i rodząca jest cały czas dostępna
  • karlita | 09-12-2009 19:40:52 | zgłoś naruszenie

    oj głośno było o tej całej sytuacji !! niestety ale te Panie co siedzą w izbie przyjęć czasami pozostawiają wiele do życzenia .... ja rozumiem ze większość kobiet wpada tam z krzykiem "rodzę" ale ich obowiązkiem jet przeprowadzić badanie ... takie sytuacje są nie do pomyślenie!!
  • paw | 13-12-2009 05:59:59 | zgłoś naruszenie

    a co z rodzaca co ona nie czuła że rodzi!!! mogła chociazby sie położyć na podłodze. To nie kamień rzucany do wody??/
  • Buy Viagra | 14-01-2010 14:47:05 | zgłoś naruszenie

    I wish not approve on it. I over polite post. Especially the appellation attracted me to study the intact story.
  • Agatka2012 | 14-01-2010 21:21:02 | zgłoś naruszenie

    To straszne że takie rzeczy zdarzają się jeszcze w naszych czasach.....
  • JoannaP | 15-01-2010 14:35:27 | zgłoś naruszenie

    To jest po prostu katastrofa, mówią, że ciąża to nie choroba, ale kobiety w ciąży powinno się traktować wyjątkowo dobrze i nawet wtedy kiedy matka nie jest pozytywnie nastawiona do swojego dziecka, trzeba właśnie pokazać jej jaką ważną osobą jest ta mała bezbronna istotka, bo może rodzice tej kobiety nigdy nie potrafili okazać jej miłości, i dlatego ona nie umie teraz przelać jej na swoje dziecko, powodów może być mnóstwo...ale to nie powód by tak potraktować położnicę...niestety realia są inne a prawdziwych lekarzy z powołania mało...
  • Olivia | 17-01-2010 22:50:07 | zgłoś naruszenie

    Cała polska rzeczywistość.. Nie słyszałam o tym- nie wierze , że takie rzeczy dzieją się w szpitalu. Przecież tam tak bardzo "dbają o dobro pacjentów".. Właśnie widzać jak bardzo.. Brak mi słów na to co zrobili...
  • DOROTA | 20-01-2010 13:00:06 | zgłoś naruszenie

    JESTEM w30tyg.ciąży i mam obawy co do naszego szpitala?przeciez to moze spotkac każdą z nas!!!!!!!!!!!
  • herbaciana | 05-05-2010 09:34:33 | zgłoś naruszenie

    nie tylko w Chełmie ważniejsze są papierkowe sprawy niż sama rodząca-Białystok,ul.Warszawska.czujesz się jak niepotrzebny przedmiot a nie jak pacjentka :(
  • joann24 | 14-07-2010 22:15:11 | zgłoś naruszenie

    takie są już te nasze Polskie szpitale:-(
  • glacierr | 08-01-2011 22:10:04 | zgłoś naruszenie

    za kilka dni mam termin porodu...i nie ukrywam, że boję sie co mnie spotka w tym szpitalu...

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj