powrót do bloga

rss wpisy: 106 komentarze: 222

Mamy oko

Jestem mamą. I mam oko na różne sprawy - te związane z dziećmi, z rodziną, z tzw. polityką prorodzinną. Będę o nich pisać tak, jak je widzę. Ten blog to takie "mamy oko" ;)

Utworzono: 2010-02-04

Kobieta wybierze, gdzie i jak chce urodzić?

Kobieta będzie mogła zdecydować się na poród domowy, lub wybrać prowadzony przez położne dom narodzin, a za poród zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia. Nie będzie mieć natomiast prawa do bezpłatnego znieczulenia "na życzenie", zostaną też jeszcze zaostrzone kryteria medyczne uprawniające do cięcia cesarskiego - planuje Ministerstwo Zdrowia.

 

Urzędnicy przygotowali projekt rozporządzenia o standardach opieki porodowej i okołoporodowej, być może zacznie ono obowiązywać jeszcze w tym roku. Cele są szczytne: rodząca matka ma być traktowana przez personel uprzejmie, z poszanowaniem wszystkich praw (standardem ma być np. umożliwienie przyjmowania przez rodzącą napojów i pokarmów). Do porodu - wzorem zachodnich krajów europejskich czy też USA - kobieta oprócz karty ciąży i innych dokumentów ma się zgłaszać z podpisanym przez siebie i lekarza prowadzącego ciążę planem porodu (rozpisanym na poszczególne etapy opisem procesu, w którym np. kobieta określa, czy chce by pępowinę przecięła osoba towarzysząca jej przy porodzie). Poród - w myśl przygotowanych standardów - ma stać się bardziej doniosłym zdarzeniem w życiu kobiety, przebiegającym zgodnie z naturą, niż procedurą medyczną. Oczywiście, mowa o kobietach zdrowych, które są zdrowe, a ciąża przebiega w 100 procentach prawidłowo. W takim przypadku przyszła matka będzie mogła zdecydować się na refundowany przez NFZ poród domowy - w tej chwili za luksus porodu domowego trzeba zapłacić.

 

Nie ma co liczyć natomiast na bezpłatne znieczulenie "na życzenie", ani na ułatwienia w dostępie do cesarek - wręcz przeciwnie, ministerstwo nie ukrywa, że nowe przepisy mają ograniczyć operacyjne przyjmowanie porodów (w tej chwili blisko 30 procent dzieci przychodzi w Polsce na świat w drodze cesarskiego cięcia). To drażliwa kwestia, bo bezpłatne znieczulenie w krajach europejskich od dawna jest standardem. Z drugiej strony wiadomo, że NFZ brakuje pieniędzy, i na pewno nowe standardy mają przynieść oszczędności (procedura porodu domowego czy w specjalnych domach narodzin też jest tańsza, niż poród w warunkach szpitalnych).

 

Prace nad projektem rozporządzenia trwają - w tej chwili opiniują go specjaliści. Jeszcze wiele się może zmienić, więc na razie nie warto ani ogłaszać rewolucji na porodówkach, ani bić na alarm, że dzieje się coś złego. Za kilka tygodni wrócę do sprawy...

Komentarze

  • czytelniczki oko | 04-02-2010 13:04:08 | zgłoś naruszenie

    Dlaczego odnoszę wrażenie, że u nas reformuje się służbę zdrowia na papierze? Co to znaczy, ze rodzaca ma byc traktowana przez personel uprzejmie i z poszanowaniem praw? Jak to napisza na papierze, to bedzie tak traktowana? Czy dopiero jak zaczna zwlaniac personel, ktory tak nie umie potraktowac pacjenta?

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj