rss wpisy: 253 komentarze: 514

Moje dzieci, mój mąż, moje życie:)

Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2013-03-25

Takie rzeczy to tylko w tv!

Teściowa mi opowiadziała, jak to jej zięć, a szwagier mojego męża, znlazł w kościele siatkę z noworodkiem! Myślałam, że takie rzeczy, to w TV się słyszy, a nie w realu i to jeszcze znlazł to facet - którego znam osobiście! Normalnie nie wiem co jest z tymi ludźmi! Ja bym w życiu czegoś takiego nie zrobiła! Wiem, że nie znam matki tego dziecka, nie znam jej sytuacji i nie znam też powodów, jakimi się kierowała, podrzucając dziecko do kościoła. Z drugiej strony i tak jestem zadowolona, że to dziecko żyje! Bo ile się słyszy, że noworodki są wyrzucane na śmietniki i umierają z zimna! A to dziecko żyję. Jednak z tego co wiem, to w tej miejscowości jest Okno Życia, a nawet chyba 2 takie Onka. Więc czemu zostało to niemowle porzucone w kościele? No nie wiem i pewnie się nie dowiem. Tu wrzucam link do szczegółów tejże historii.http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130321/TORUN01/130329862

zgłoś naruszenie

Komentarze

dorota74 | 25-03-2013 21:09:46 | zgłoś naruszenie

Poczytałam i w szoku jestem...Nie wyobrażam sobie porzucenia dziecka...biednie to biednie,ale wychować,a jak nie-to tak jak piszesz-OKNO ŻYCIA.
Nam też lekko nie jest z trójką dzieci,ale jakoś leci.Jak to mawia moja koleżanka-jak Bóg dał dziecko,to i da na dziecko...
patinka89 | 25-03-2013 21:47:45 | zgłoś naruszenie

aż ciarki przechodzą po ciele ! Boże te matki nie mają w ogóle uczuć ?! ;/ .. Jak tam można mogła zrobić tak jak piszesz oddać do okna życia . Dobrze że je znalazł bo kto wie jakby tam dłużej leżało ! i co teraz z tym Maleństwem wiesz może ?

Dziś też we wiadomościach słyszałam że kobieta była pod wpływem alkoholu i wyszła na dwór z 2 miesięcznym niemowlęciem a dziecko było ubrane tylko w body to Sobie wyobraź jak w dzień masz na -6 .. Maskara co się teraz dzieje ..;/
laska | 26-03-2013 19:58:39 | zgłoś naruszenie

Nie wiem co dalej z tym Franciszkiem się stało, ale podejżewam, że na razie jest albo w szpitalu, albo w opiece jakiejś i szukają jego matki, a potem może do adopcji pójdzie maluszek. Ach co to się ostatnio dzieje!!!!