Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2013-02-18

Pełna improwizacja.

    Mój mąz strasznie nie lubi wyprawiania jego urodzin. Wiec w tym roku nie zapraszaliśmy gości i nic nie organizowaliśmy - tak jak to mężu chciał. Dzień wcześniej dzieci były wywiezione do moich rodziców, to w urodzinki męża pojechaliśmy je odebrać. Tam trochę posiedzieliśmy, zjedliśmy obiad, wypiliśmy kawę i najnormalniej w świecie wróciliśmy do siebie. Mężu z dziećmi oglądał bajki a ja szykowałam kolację, kiedy przyszedł do mnie Ksawek i powiedział, czy możemy wszyscy zaśpiewać tacie 100 lat!? No i że szkoda, że nie mamy żadnego ciasteczka lub torcika dla taty. No fakt, nie było nic takiego. Ale nie ma to jak szybka improwizacja;) Miałam pół pięknej czerwonej świeżej papryki, wymyśliłam więc że włożę w nią kilka świeczek, takich co to kładzie się na torcie. Potem odpaliłam te świeczki i z synkami poszłam do taty:) Idąc zaczeliśmy śpiewać mu 100 lat! Ależ on miał minę!!!!! Zaskoczyliśmy go bardzo i do tego był zadowoliny z paprykowego ciastko-torta, ha, ha:)

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama 3 wspaniałych chłopaków oraz rosnącego w brzuszku Bąbelka :) W tym roku rodzina nam się powiększy :)
Marzec 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj