Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2011-12-07

Mikołaj i po Mikołaju:)

      5 grudnia przez cały dzieńem dzieciom, że wieczorem, nim pójda spać, będą musieli wyczyścić swoje buty. Bo u nas Mikołaj zostawia prezenty w czystych butach postawionych na parapecie.  Więc chłopcy wieczorem czyścili swoje buty, a potem po jednym bucie postawili na parapecie i szczęśliwi poszli spać.  Gdy dzieci już mocno spały, to rodzice wtedy mogli wykonać pracę Mikołaja i powkładać słodycze do butków. Same słodycze tego dnia dzieci dostały, bo my na ten dzień nie kupujemy żadnych takich prezentów. Prezenty to raczej pod choinką dopiero dostaną. Jedynym innym od słodyczy prezentem były pieczątki drewniane z tuszami kolorowymi. 

Rano, gdy dzieci się już obudziły, to nieśmiało poszli zobaczyć, czy mają coś w butach. I nagle wielka radość MIKOŁAJ BYŁ I JEST COŚ W BUTACH!!!  I pierwsze co chłopcom rzuciło się w oczy, to te pieczątki  drewniane. Od razu poszukali sobie kartki i jeszcze w piżamach zaczęli bawić się nimi. Nawet na śniadanie nie chcieli sobie przerwy zrobić w zabawie. Ubrać w normalne ciuchy tez jakoś nie chcieli, ha, ha. Ale w końcu się udało chłopców oderwać od pieczątek. 

Więc ogólnie wszyscy zadowoleni z Mikołaja i już powoli chłopcy dopytują się kiedy przyjdzie Gwiazdor? Pewnie, pewnie, fajnie dostawać co kilka dni prezenty, ha, ha;)

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama 3 wspaniałych chłopaków oraz rosnącego w brzuszku Bąbelka :) W tym roku rodzina nam się powiększy :)
Marzec 2025
PN WT ŚR CZ PT SO ND
          01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31            

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj