Wszystko co mnie cieszy i smuci. Czyli to czym chciałabym się z Wami podzielić o mojej rodzince.

Utworzono: 2010-05-30

Co za weekend.

 Ten weekend spędzilismy bardzo fajnie i rodzinnie. Wczoraj u męża w pracy wojskowi mieli przygotowane dla dzieci z okazji nadchodzącego Dnia Dziecka różne atrakcje. Można było pooglądać stroje wojskowe, pojazdy wojskowe, straży granicznej i policyjne, poza tym były pokazy straży pożarnej i policji. Były konkursy i zawody dla dzieci. Dzieci i ich rodzice oraz opiekunowie mogli pooglądać broń, jaką posiadają wojskowi. No i było oczywiście ognisko z kiełbaskami, a także wojskowa grochówka i bigos. Mniam...  Oj działo się, działo:) Ksawery z kolegą Kubą wszędzie razem chodzili, zwiedzali i oglądali. A nasz Patryk to oczywiście jak już zaczął wędrować po całej jednostce, to nikogo do tego nie potrzebował. Wszędzie sam chciał iść i wejść. Nie bał się obcych, podchodził do dzieci i chciał się z nimi bawić, bardzo ciekawiło go ognisko i złościł się na mamę, że ciągle zabierała go daleko od tego interesującego ognia. Poza tym wojskowi mieli przygotowane małe paczki ze słodyczami dla dzieci. Było po prostu super!!! Chłopcy nam się tak wybiegali, nabawili i wyszaleli, że po powrocie do domu, po jakiejś pół godzince zasneli mocnym snem. A mama razem z nimi:) Bo mama nabiegała się za dwójką urwisów tak, że musiałam to odespać choć trochę. Tylko naszemu tacie się spać nie chciało i kiedy my mieliśmy drzemkę, on posprzątał trochę w domku. Fajnie co? Dziwiłam się, że miał na to jeszcze siły:)

 

A dziś u nas w Pucku była Rodzinna Niedziela. Impreza trwała tylko 3 godzinki, ale też było mnóstwo atrakcji zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Tatusiowie mogli wziąć udział w przeciąganiu liny z kawalerami i mogli pograć w piłkę nożną. Mamy miały stoiska z kosmetykami, gdzie można było pooglądać kosmetyki różnych firm i otrzymać próbki kremów czy perfumów. A dzieci miały możliwość pojeżdżenia na konikach, obejrzenia wozów straży pożarnej i policji, poza tym mogli malować kredą na ulicy, a na wielkich kartkach papieru mogli malować kredkami i farbkami. Na boisku można było pograć w kosza, w nogę, pobawić się hula hop itp. Gdy już wszystko wypróbowaliśmy poszliśmy zobaczyć jakie jeszcze są atrakcje w budynku Ośrodka Sportowego. A tam była możliwość pogrania w kręgle. Patryk już był zmęczony i zasnął szybciutko, a Ksawek zaczął szaleć na kręglach. Normalnie miałam problem go wyciągnąć już z tych kręgli. A ja miałam możliwość postrzelać z prawdziwej broni ostrą amunicją. Miałam pietra, że szok. Bo było kilka osób poza osobą nadzorującą i przyglądali się, jak strzelam. Poza tym, pierwszy raz trzymałam taką broń w rękach. Ale poszło mi dobrze, bo na 6 strzałów trafiłam wszystkie w tarcze:) Jak wróciliśmy do domku musiałam jeszcze przygotować obiad, potem obejrzeliśmy film i zasnął Patryk. A Ksawek pobawił się jeszcze ok godziny i też zasnął. Mama i tata zaraz też pójdą spać. Jesteśmy padnięci. A ten weekend zaliczyć możemy do super udanych:):):) 

 

Kolaż z wczorajszej imprezy na JW1050 w Pucku.

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama 3 wspaniałych chłopaków oraz rosnącego w brzuszku Bąbelka :) W tym roku rodzina nam się powiększy :)
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj