powrót do bloga

rss wpisy: 60 komentarze: 56

Krystianek

Opisujemy tutaj co się u nas dzieje:) Dzielimy się radościami, smutkami (oby tych ostatnich jak najmniej).

Utworzono: 2011-09-12

Jesteśmy..

Po długiej przerwie... jakoś nie mogłam ostatnio znaleźć czasu na to by napisać.

Ale od początku.

Byliśmy na naszym upragnionym urlopie w Polsce. Czas bardzo miło spędzony, zrobiliśmy ponad 500 zdjęć, byliśmy z Krystianem na plaży - chłopak jak zobaczył tak ogromną ilość piachu oszalał, na czworakach jak wariat biegał w kółko, jak poszłam z nim do wody, cieszył się niesamowicie.

Wyprawiliśmy mu również pierwsze urodzinki. Zamówiliśmy tort, byli dziadkowie z obu stron, prababcia, wujkowie, ciotki. Wszyscy zachwyceni młodym, niektórzy widzieli go po raz pierwszy.

Ja oczywiście płakałam przy śpiewaniu "Sto lat" :-)

Krystian poznał również swojego kuzyna Dawida (męża siostry syn), miesiąc młodszego.Chłopaki na początku starali się omijać, ale po paru dniach byli nie rozłączni.

Podróż samolotem przebiegła super, w jedną i w drugą stronę młody spał.

Byłam również w Polsce u pediatry. Miałam pytanie odnośnie jego policzków, na których od miesięcy ma krostki. Tutaj jak radziłam się lekarza, powiedział że to nic takiego, smarować kremem i przejdzie. No, nie schodziło. Polska doktor powiedziała, że jej to wygląda na alergię pokarmową! Super! Ponieważ przez pierwsze miesiące prowadziłam zeszyt, co młody je, mam pewne podejrzenia...narazie wyeliminowałam jabłko, ale póki co policzki bez zmian, teraz kolej na ziemniaki...

Zrobię to jednak, jak Krystkowi zejdą krostki, które wyskoczyły mu w sobotę... Już w piątek była temperatura 38,5, dałam paracetamol. Noc przespał spoojnie. W sobotę pojawiło się parę krostek na plecach i brzuszku. Pojechaliśmy na ostry dyżur. gorączka podniosła się do 39 stopni. Lekarz który nas przyjął stwierdził infekcję. Kazał podawać paracetamol co 6 godzin. Ale przyszła niedziela i krostek było o wiele więcej, pojawiły się również na twarzy, raczkach. Postanowiłam znowu pojechać na ostry dyżur z nadzieją że będzie inny lekarz. Tym razem stwierdzono że dziecko ma ospę. Hmm, dzisiaj krostek więcej, gorączki nie ma, apetyt w miarę dobry, tylko mi ta wysypka nie przypomina ospy... Poczekam parę dni i zobaczymy. Najwyżej zapiszę go do nas do przychodni.

Tymczasem uciekam... robić obiadek.

Miłego dnia!

Komentarze

  • laska | 14-09-2011 10:22:48 | zgłoś naruszenie

    Witamy Was po przerwie:):):) I spóźnione najserdeczniejsze życzonka dla Krystianka!!! 100 lat Skarbie!!! Co do alergii pokarmowej, to współczuję, bo pewnie trochę potrwa nim dojdziecie, od czego te krostki wyskakują. Oby udało się Wam to jak najszybciej. I super, ze wyjazd do PL się udał:) Pozdrawiamy:)

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama, żona...pracująca na pół etatu
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    
  • Avatar

    Niuniek (Krystian Dominik)

    Urodziny: 22.08.2010

    Imieniny: 25.10

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj