Komentarze

• laska | 21-01-2011 21:35:14 | zgłoś naruszenie

  O rzesz kurcze blade!!!! Współczuję Wam, ze znów córcia się namęczy i nacierpi, a Wy nadenerwujecie. Przytulaski:)

  

• vajola | 22-01-2011 17:08:14 | zgłoś naruszenie

  Oj znam to uczucie.Mój synek też ma termin zabiegu na 24.01 i obawiam się że po raz czwarty będę musiała przełożyć termin bo mały kaszle Wrrr..

  

• jowita | 22-01-2011 22:36:33 | zgłoś naruszenie

  My uparcie walczyliśmy z katarem przez tydzień! Udało się! Mamy,a raczej mieliśmy,poważne plany na marzec...Natalka miała bardzo ciężkie pobieranie krwi,za nic w świecie nie można było znaleźć u niej żyły...jej rączka to jeden wielki siniak :( I wszystko na nic... ech...

  

• b176210671 | 23-01-2011 10:55:25 | zgłoś naruszenie

  A to źle. Kolejne badania i cierpienie dziecka-o ludzie zawsze tego nienawidzę.A nie da się tej operacji zrobić w innym szpitalu, żebyście w marcu mogli zrealizować plany?

  

• jowita | 23-01-2011 15:49:36 | zgłoś naruszenie

  Będziemy próbowali coś załatwić... na początek porozmawiamy z naszą panią chirurg.Już sprawdziłam-ma też praktykę w innym zakładzie. Ech....zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale najbardziej szkoda mi maleńkiej. Jej żył praktycznie nie widać. Możecie sobie wyobrazić ile trzeba było dusić,klepać rączkę? I do tego potrzeba tak dużą ilość krwi do tych badań....ojej...

  

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.