Domowy MISZ MASZ

To juz tradycja ,kilka dyń poszło na lampiony córa uwielbia takie twórcze zabawy.I mam troche nastroju .

Wymalował dzis córe i wygląda jak kobieta jestem w szoku .Ale miała radoche ,lubi kosmetyki jak mama .

Gorzej z zmywaniem tego tez był smiech.

wrócilismy z spacerku pogoda dosc ładna swieciło słoneczko tylko ten mrozik niby 0 stopni ale uszy noski czerwone.

Synek dostał zupke siedzi i ogląda bajki.Ja biore sie za pranie i między czasie prasowanie i drugie danie .Tyle tej pracy w domu ,że dzien krótki .Mąż pojechał na rybki tyle spokoju i jedna osoba mnie do demolki mieszkania.

Pózniej wybieramy sie na groby oby było cieplej .Strach przed ta straszna grypą mni e paralizuje .

Czaruś znów po godzinie spania u siebie przybiegło do mnie z kołderką butelka i smoczkami powiedziła czesc  i sie wepchał .Kosci nie czuje  strasznie krzywo spałam . Synek wyspany :) 

Zbliza sie pełnia i mój syn znów szaleje jak zawsze ma kłopoty z snem  w nocy .Zrywa sie płacze.Juz było dobrze tak ładnie spał ,od 2 dni płacz zastanawiałam sie patrze przez okno a tu księżyc wielki i wszystko jasne. Będziemy sie męczyć ok 7 dni az pełnia zejdzie. To juz unas udowodnione . Czarus nie spi gdy jest pełnia

Noski mamy czerwone ze spacerku własnie wróciliśmy .Zimna ta jesień .Czaruś zjadł jogurcik i chwilowo oglada bajke .Powiedziła dziś dwa nowe słowa kasia,Tosia  to imiona ncioteczek naszych ale sie cieszyły .

Słownictwo nam sie poszeza z dnia na dzien :)

Jeżeli ktoś do 21 wygłupia sie krzyczy,śmieje sie itd pózniej trudno go wyciszyć i dlatego mój kochany syneczek płakał,krzyczał przez sen pół nocy .Wczoraj juz byłam taka zmęczona tak chciałam ciszy a tu taka noc .

Dobrze ze juz ranek i po wszystkim .

Czy te dzieci sie wreście uspokoją .Czy one zawsze ciągle musza sie bic i demolować mi dom . Mam juz dosc na polu zimno siedzimy w domu dzień sie ciagnie ,dzieci nudzą ,szok .

Co zaczniemy sie  w coś bawi to walka o klocki o miejsce o co sie da . Płaczx ,krzyk jeju i to jest rodzeństwo co sie z tymi dziecmi dzieje .

no niepowiem ze autek nie lubi bo je wrecz kocha nawet sie  znimi kąpie .Ale jak tylko nadazy sie okazja to zabiera siostrze lalke,wózek i sie bawi .Myśle ze to nic grożnego :) ni iże bedzie z niego kiedyś extra tatuś