Utworzono: 2012-03-02
Poród
11 luty 2012
Od rana znów napięcia i skurcze. Lekarz decyduje się ponownie podać Relanium. Ja się ucieszyłam bo 3 dni temu pomogło.
Jednak nie tym razem. O godzinie 22:30 wacam na intensywny nadzór na salę porodową ze względu na skurcze co 2-3 minuty i głębokie deceleracje u małej.
Z każdym skurczem, gdy słyszę jej serduszko myśle "dalej Chrissy, dalej.... musimy dać rade....walcz".
Mimo zapewnienia wcześniejszego, że bedziemy walczyć o każdy dzień ciąży lekarz odłącza podtrzymanie. Gdy zabierają mi kroplówkę, płacz ściska gardło "wiec mam urodzić teraz?!"
Godzina za godziną wloką się niemiłosiernie. Skurcze co 1,5 minuty, coraz silniejsze. A najgorsze, że mała męczy się i jej serduszko wciąż bardzo zwalnia. Skupiam się, staram oddychać by jej pomóc. "Aniele Stróżu, pomóż mojej maleńkiej"
Luty 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | |||||
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
-
Urodziny: 12.02.2012
Imieniny: 24.7
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.