Wszystko na swiecie ma swoj poczatek , i wlasnie od poczatku chcialam zaczac pisanie mojego bloga, to ze kolo mnie spi teraz 2,5 letnia ksiezniczka rowniez miala swoj poczatek. Bo najpierw a dokladnie 22 lata temu na swiecie pojawila sie mama czyli ja , wrazliwa , romantyczna , sentymentalna i spokojna taka bylam i pewnego dnia na mojej drodze stanal On czyli tata mojej coreczki i pewnie minelibysmy sie jak to w zyciu bywa ale jakas sila nas do siebie przyciagla to byl 2007 rok i wiele milych i mniej przyjemnych chwil przyzylismy razem po to by w 2009 maju swietowac maja bardzo dobrze w 90% zdana mature, mielismy plany na przyszlosc ja mialam isc na studia zostac pisarka a On mial byc zawsze przy i mielismy miec razem 3 maluszkow, oczywiscie nie odrazu moze 30... jednak to nie my jestesmy autorami naszego zycia, to los pisze nam zycioryz i tak bylo i tym razem. Nigdy nie wiemy kiedy i dlaczego zawiedzie nas antykoncepcja, ja wiedzialam kiedy ...  w satynowej poscieli , kiedy zapach kadzidelek mieszal sie z zapachem bzu i majowej nocy, kiedy z lampka czerwonego wina w czarnej sukience cieszylam sie zycie, w tych zwyslowych i romantycznych chwilach prawdopodobnie poczela sie moja coreczka czy mozna sobie wyobrazic lepszy stars?