świat oczami Maćka

- mamo.... czy ty mnie urodziłaś dla taty?

- tak

- ja się urodziłem, a tata powiedział, o jaki ładny, będziesz Maciek

- mamo, czy ty urodziłaś Bartka dla mnie?

- tak, a po co ty jesteś tacie?

- zeby mnie kochał

No i co powiedzieć dziecku, po takiej wypowiedzi, łza w oku się kręci, przytulam mocno i mówie mocno cię kochamy. A gdy jest zmęczony podchodzi przytula się i pyta mamo czy lubisz mnie - tak, kocham Cię mocno. Skąd u takiego maluch tyle miłości, a jednocześnie potrzeby miłości... TYLKO MNIE KOCHAJ... tylko tego wbrew wszystkiemu potrzebuje dziecko.

Maciek

zgłoś naruszenie

Komentarze

dorota74 | 09-11-2013 10:07:01 | zgłoś naruszenie

Mój synek -dokładnie tak jak Twój,często podchodzi do mnie i mówi,jak bardzo mnie kocha.Tego samego oczekuje od nas,i zawsze gdy jest okazja i nie ma okazji,a jest blisko mnie mocno się tulimy i dajemy buziaczki.Nawet będąc kilka kroków ode mnie mówi do mnie "mama,ja cię kocham"...I taka prawda -dziecku potrzeba naszej bliskości i miłości.To daje mu poczucie bezpieczeństwa.Mnie samej często brakuje takiego jego tulenia (np gdy jestem w pracy)...A dzisiaj zrobił mi pobudkę właśnie tuleniem,całowaniem,głaskaniem i słowami "mamo-kocham cię"...Sama rozkosz:)