dzieci rosna:)

ranem byl dzism nie zle zakrecony i szalony, a wszystjko przez to ze zaspałysmy z Kornelka. gdy wrocilam z przedszkola to zaczela mi gorzej glowa bolec wzielam dwie tabletki na raz bo bol naprawde byl nie do wytrzymania. wsunełam sie po kołdre i zasnelam. wstalam przed 12 w dzien . ale co z tego jak i tak glowa bioli. wszystko mnie drazni pukniecie u sasiadow czegos, odglos telefonu gdy przychodzi sms. nie wiem co robic, chcialam pobawic sie zKornelka, pouczyc testów a tu co lipa nie mam na nic ochoty i sily. dobrze ze mam tak wspaniala córeczke ze mi to wybaczy i bawi sie sama:)   

Zaczne od tego ze z Kornelką zaspałyśmy dzisiaj do przedszkola:) ledwo co do niego zdążyłyśmy. Byłam sama na siebie zła iz wstałam tak jak zawsze ale chcialam sobie poleżeć. Ale za to Kornelka miała frajde z mamusi:) wszystko robiłyśmy w biegu. Najpierw łazienka Kornelka myje zeby ja w tym momencie ubieram ta sie smieje ja sie wkurzam bo jeszcze ja nie wyszykowana a moje dziecko ma z tego nie zła zabawe. Ganiałyśmy sie na przemian w pokojach. tutaj spodnie, tam bluzka. A co najgorsze to Kornelka zaczela szukac swojej ulubionej spinki do włosów. myslam ze wybuchne. i narescie Kornelka ubrana a ja nie do konca. juz buty po ubierany czapki i szalik iiiiii znowu Korneka chce korki bo zawsze niesie w poniedzialki korki plastikowe. dobrze ze sobie przypomniala w domu a nie jak z niego wyszlysmy:) 

takze mialam dzis zwariowany ranem z niezlym bolem głowy.

witam! noi ucho nie boli, takze jestem szczesliwa bo moglam wyjsc na dwor z moja kruszynką . a zimno dzisiaj strasznie bylo. bylysmy na takim nie dlugim spacerku. ale najwazniejsze jest to ze przeszedl ból ucha małej bo niewiem czy bysmy dalej maly sile nie spac pol nocy. ale wszystko jest oki:)  

dzisiaj w nocy strasznie mpją kochaną córeczke  ucho bolało i miala goraczke 39,6. strasznie płakała. ale  dalam jej  leki i troszke przeszlo i sie polozylysmy spac dalej. wstalam rano i znowu ja bolalo . i znowu leki, nie poszla do przedszkola. ale po 3 godzinkach zdrzemnelysmy sie  w dzien i wrocilo wszystko do normalnosci. mam nadzieje ze bedzie dobrze:) 

moja kochana coreczka miala  wystep z okazji dnia babci i dziadka byla swietna zabawa z dziadkami:) mowila nawet wierszyk z okazji ich swieta, narysowala takze ich sobowtory i oni musieli zgadnac ktore jest Kornelki , i zgadli:):):) bylo takze karmienie babci kisielem, i dziadek musial nawlec igle aby babcia mogla przyszyc guzik:):) a na koniec byl poczestunek same pysznosci:)

dzisiaj Kornelka ma bal karnawalowy w przedszkolu. ale bedzie impreza. wkoncu sie doczekala.  bo cały ntydzien mi stekala kiedy, i kiedy bedzie ten dzien ze bede szla na ten bal:):) az sie doczekala dzisiejszego dnia takze bede miec juz spokoj. moja córeczka jest wrozką moze ma ktos jakies życzenia???? 

wczoraj poznym wieczorem wyjechal do pracy do niemiec moj kochany mężuś. Kornelka nawet nie zdazyla sie z nim pozegnac bo juz spala, ale  tata ją pocalowal i mocno  przytulil.  takze Kornelka wstala rano i zdziwiona byla bardzo ze go juz nie ma noi oczywiscie zaczeła mowic ze go kocha ze bedzie za nim tesknić(  aby do kwietnia!!!!!!  o to zdjecie moich kochanym skarbów:)!!!! 

Kornelka uwielbia byc fotografowana:)miala fajna sesje zdjeciowa w przedszkolu: :) o to jedno zdjecie z tej sesji:)