powrót do bloga

rss wpisy: 1 komentarze: 7

moja ciąża

opis mojej pierwszej ciąży

Utworzono: 2010-07-27

szósty miesiąc

Przez ostatnie rok bardzo dużo się zmieniło.... Wyszłam  za mąż .... zaszłam w ciąże ... Ale zacznę od początku..... chcialam mieć dziecko i z moim męzem starliśmy się kilka miesięcy.... po kilku  negatywnych wynikach testu w końcu na którymś tescie z kolei pokazały się dwie różowe kreski :) Jednak od poczatku ciąży miałam problemy ....  i niestety troche stresu :(... szef u którego najpierw pracowalam na czarno przez ponad rok w końcu mnie zatrudnil na staż... no i niestety jak się owiedzial ze jestem w ciąży to była awantura.... wogole strasznie mnie potraktowal.... Po kilku dniach przynioslam mu zwolnienie lekarskie..... Gdy już myślałam, że to co najgorsze już za mna i że teraz będe mogła w pelni cieszyc się ciąża to się mylilam.... Pewnego dnia kupiłam sobie gazete w kiosku "m jak mama" .... w niej był artykuł o objawach które mogą być oznaka poronienia.... no i oczywiście jeden z tych objawów bardzo często pojawial się u mnie .... tzn.... mocny ból brzucha jak przy miesiączce..... Spanikowałam i zadzwonilam w ten sam dzień do mojej lekarki..... oczywiscie natychmiast kazała mi przyjść na badania...po badaniu powiadziała,że mam bardzo twardy brzuch .. do tego mam skurcze i skraca mi się macica jak do porodu. Wychodząc od lekarza dostałam recepte..... tabletki na podtrzymanie ciąży i do tego lek ktory miał usunać skutki uboczne tego (tzn. trzęsienie rąk i drżenie nóg ) no i tradycyjnie no spa na  skurzcze... przez ok. miesiąc jadłam te tabletki cztery razy dziennie lecz tylko tyle pomogły, że ból nie był taki mocniej jak wcześniej..... Więc znowu zadzwonilam do mojego ginekologa.... kolejna wizyta..... na tórej dostałam skierowanie do szpitala . W Szpitalu dostawałam kroplówki, zastrzyki i tabletki..... okazało się równiez, że mam anemie. po prawie tygodniowym leczeniu stwierdzili ,że skurczy nie ma już i że oni więcej nie mogą zrobić.... dostałam wypis na którym napisali że moja ciąża jest zagrożona poronieniem. Teraz siedzę w domu i nadal jem te tabletki..... do tego żelazo,witaminy, magnez.  

W poniedzaiałek byłam na wizycie kontrolnej ... mój dzidziuś dalej ma główke za nisko.... :( a to dopiero początek szóstego miesiąca. Lekarz mi nie pozwala na nic nawet stwierdził, że nie moge dotykac ani masować mojego brzucha bo przez to skurcze mogą powrócić ..... bardzo się boje, że nie donoszę mojego dzidzusia.... a ostatnio przychodzą mi do głowy okkropne myśli.... że po tak ogromnej ilości zażywanych tabletek moje maleństwo będzie po prostu chore.... a niestety żaden lekarz nie potrafi mi odpowiedzieć czy to wszystko nie wpłynie na zdrowie dzidziusia.

Komentarze

  • leonka | 27-07-2010 18:50:57 | zgłoś naruszenie

    głowa do gory!!!wszytsko bedzie dobrze.trzymam kcuki za ciebie i dzidziusia!!!
  • kasia69 | 27-07-2010 22:47:41 | zgłoś naruszenie

    Renatka2014 nie zamartwiaj się na zapas, wiem co czujesz gdyż sama martwiłam sięo stan swojego dzidziusia, ale musisz by dobrej myśli pozytywne myślenie, doda ci więcej wiary w to że wszystko będzie dobrze.
  • dorota74 | 29-07-2010 11:09:11 | zgłoś naruszenie

    po pierwsze myśleć pozytywnie i modlić się! Przy moich problemach mi to pomogło.Głowa do góry ! Będziemy czekać na Twojego dzidziusia.
  • angela | 29-07-2010 13:45:57 | zgłoś naruszenie

    siostra bedzie dobrze. kocham cie/
  • Renatka2014 | 29-07-2010 15:08:05 | zgłoś naruszenie

    mam nadzieje, że będzie dobrze i że dzidziuś będzie zdrowy.
  • diogeneska | 29-07-2010 19:58:53 | zgłoś naruszenie

    wszystko będzie dobrze:) Maluszek urodzi się zdrowy.pozdrawiamy
  • onasynonim | 20-08-2010 13:24:26 | zgłoś naruszenie

    Straszne to co piszesz ,mam nadzieje że wszystko pójdzie dobrze,myślałaś o badaniach prenatalnych ?
    Wytrwałości życzę :)

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj