Wiecie może to śmieszne, ale do tej pory zawsze to ja robiłam wszystko przy Kacperku rzadko tatuś. Wczoraj musiał zostać sam z Kacperkiem, a ja poszłam do fryzjera. Wychodąc z domu uśpiłam synka, ale tyle co wyszłam za drzwi on się obudził. I co teraz ? :) Tatuś sobie poradził z uśpienieniem i jestem naprawde zadowolona, bo wreszcie udowodnił sam sobie, że on też potrafi zająć się synem nawet jak płacze i chce spać :) Hehe ale jednak telefony były i szybkie moje rady przez telefon co może zrobić żeby go uśpić :)