-
Utworzono: 2013-05-13
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
zapał...
Trochę nie było czasu pisać w tym tygodniu ale od poniedziałku obiecuję że będzie więcej wpisów . Człowiek zabiegany, sporo pracy, spacerów, zabawy z dzieckiem i jak przychodzę do domu położę synka spać padam na pyszczek ...i nie ma czasu na cokolwiek mąłżowinka suszy mi głowe o prasowanie od 2 tygodni hehehe czekam aż weźmie się sam :) - raczej moje nie doczekanie hihihi:)
Dieta jakoś idzie skutków ubocznych nie ma a to najważniejsze :) waga stoi narazie w miejscu ubrania przynajmniej rozmiar mniejszy :) ale zapał mija... mam nadzieję że nie zginie :) bo by było kiepso do lata coraz bliżej a chciałoby się wcisnąć w kostium na plaży i wyjść z podniesioną gową i bez pareooooo:):)do lasek ze słonecznego patrolu mi bardzo daleko :)
Jak zwykle od poniedziałku planuję ostro się trzymać ćwićzyć itd... ciężko. odchudzam się już od stycznia trochę po swojemu trochę dzięki dietetykowi , teraz dzięki stałym posiłkom i tabletkom - które szczerze mówiąc trzeba pochwalić - bo wydaje mi się że działają :) niedługo zbliża się kolejna wizyta u dietetyka- mam trochę problemu z tym co mam jeść miedzy głównymi posiłkami skończyły mi się pomysły - jabłkami już ży...am- nie wiem mam nadzeję że na wizycie dietetyk poradzi mi coś i poda parę pomysłów .
Najgorsze jest przeżyć weekendy :)
-
Utworzono: 2013-05-05
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
mały came back :)
Wróciłam do domu jak wyjechałam chora tak i wróciłam spowrotem i nie wiem czy nie bardziej.....
Majówka - pogoda pod psem na wyjazd zrobiło się cieplutko.... ale po co komu słońce jak już musi wyjeźdżać :). a szkoda gadać - trochę jestem zawiedziona ...
kilka dni na łonie natury było smacznie , grilowo , babcine przysmaki ... i muszę wam powiedziec te tabletki to rewelacja mimo tego że zjadłam więcej niż ostatnio po ich zażyciu zaraz po posiłku tak jakby mój organizm pracował na podwyższonych obrotach zero przejedzenia , zero ciężkości i ospania ... rewelacja serio. Na wagę nie wchodziłam trochę się boję - zobaczymy.
Nie wiem jak to jest zapał dietowy przychodzi razem z rozpoczeciem poniedziałku - w pracy trzymam się rewelacja ale jak już przyjdzie weekend - to jest masakra a to zapominam o jakimś posiłku bo coś akurat właśnie mi wypadło a to zjem za dużo bo przyjdą znajomi. tzw. zabójcze weekendy :)
Mam nadzieję że do następnej wizyty u dietetyka spadnie mi chociaż jeszcze troszeczkę żeby sobie wstydu nie narobić .:P:P:P
spadam się położyć bo głowa mi pęka jak cholera - mały śpi więc mam 10 minut hehehe:) przed kolejnym atakiem zmutowanego adhd :) mojego synka:)
-
Utworzono: 2013-04-23
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Dietetyk
Jestem po spotkaniu - stało się :) było pouczająco i ciekawie:) Pierwszy raz weszłam na profesjonalną wagę która powiedziała mi całą prawde o mnie nawet to ile ważą moje kości, ile mam wody w organiźmie , tłuszczu itd.- Rewelka.
Kilka nawyków trzeba zmienić, dodać kilka posiłków, pieczywo dozwolnone byle razowe,ciemne, graham. Ogólnie ostatnimi czasy jadłam zdecydowanie za mało - stwierdziłam że teraz to będzie wiekla wyżerka najem sie po wsze czasy- a najlepsze jest to że będę przy tym chudła - i oto chodziło :)
Od jutra zaczynam 5 posiłków i wieczorna gimnastyka- mam nadzieję że zapału starczy mi na długo.
Jedzonko przyszkykowane już na jutrzejszą ucztę :)
śniadanko : kanapeczka z bułki graham z sałata wędliną , rzodkiewką , pomidorem i ogórkiem - MNIAM
II śniadanko : jabłko
obiad : pół torebki kaszy gryczanej , dwa małe pulpeciki, świerzy szpinak upichcony na patelni ześwierzym czosneczkiem , jogurtem naturalnym i białym serem wędzonym- MNIAAM:)
Podwieczorek : może jakieś musli z jogurtem naturalnym - ( jeszcze nie mam koncepcji ..:)
Kolacja - pół bułki grahami z wędlinką i masą warzyw.
Wieczorne ćwiczenia męczący szybki spacer z psem i brzuszki :)
OT I CO ŁATWIZNA
Niestety Marcel się rozchorował - dostał wczoraj w nocy temperatury i potwornego kataru:(- dzisiaj przez cały dzien to samo temp. katar , ledwo oddycha - biedaczek mój kochany- chorusek Nie wiem czy to przeziębienie czy może jakiś ząbek mu idzie ( ale w sumie ma już wszystkie od 1 do 4) wiec nie wiem...........idę spać padam na pyszczek.
-
Utworzono: 2013-04-22
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
dotarło :)
Przesyłka dotarła - tak na marginesie wielkie dzięki :)
Jutro dzień 0 - spotkanie z dietetykiem będzie ciekawie..
Dzisiaj fatalnie się czuję, jestem wiecznie głodna, zmęczona - otumaniona powietrzem, słońcem .... muszę odpocząć .
Mam ochotę na lody... - dobrze że ich nie mam bo nie opanowałabym sie :) do jutra.............
-
Utworzono: 2013-04-18
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
wiosna:)
Po małym opóźnieniu organizatora:"):) wreszcie jestem umówiona na wizytę u dietetyka na wtorek:)
Dopada mnie chyba wiosenne przesilenie pogoda jest wspaniała :) marzyłam o słońcu i ciepełku :) ale jestem tak cholernie zmeczona . rano pobudka o 5 , odwieść małego do babci , poźniej intensywne 8 godzin w robocie, powrót po bobcia, do domu przebieranko i na dwór ( spacer, rower , latanie po placu zabaw - od piaskownicy do zjerzdżalni i spowrotem :) do domu , obróbka Marcela przed snem :P, spacer z psem, przygotowanie obiadu i jedzenia na następny dzień, jakieś tv i kąpiel i spanko a od rana abarot..... Nie jest żle kwestia przyzwyczajenia ale jakoś tak ostatnio brak mi sił...
Nowość mojej dentystki - która tak na marginesie a znam ją od jakiś 20 lat- wiecznie się odchudza jakimiś nowościami - podała mi przepis na wodę , która wspomaga odchudzanie i nie pozwala na efekt jojo:)
Woda + tarty imbir + cytryna + liście mięty - rewelacja, orzeźwiające, kwaśne ale naprawde dobre - POLECAM.
-
Utworzono: 2013-04-15
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
porażka
Niedziela przeminęła pod znakiem podjadania ....a szkoda gadać :(
No i mamy poniedziałek początek tygodnia początek nadzieji, początek czegoś lepszego ? zobaczymy narazie odchudzanie tzw. chałupnicze -- handmade :):) ale mam nadzieję że już niedługo po spotkaniu ze Specjalistą ds. żywienia to się zmieni - ktoś mi wreszcie wytłumaczy jak to się robi .....i jak robić żeby było dobrze ..
Dzisiaj piękne słońce , ciepło aż chce się żyć... Po pracy rodzinny spacer, zabawa, plac zabaw , piasek w butach hmmm wszędzie :) - było super .. moje dziecko z każdym dniem zaskakuje mnie czymś nowym-jakieś nowe słowo jakieś nowe zachowanie.. słodko :)
A to ja z moim bobusiem:)
-
Utworzono: 2013-04-13
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
...
W ramach sobotniego kucharzenia i oczywiście odchudzania:) chciałam zrobić dietetyczne Bezy :) o ile Bezy mogą być dietetyczne heheh - no i niestety cukiernikiem nie zostanę bo cholercia nie wyszły :) nigdy nie miałam smykałki do ciast, ciasteczek i innych cukierniczych wyrobów, za jedzeniem ciast też nie przepadam - może to i lepiej bo wogóle byłabym kwadratowa :) jest jeden wyjątek - dla szarlotki zrobię wszystko :):) no prawie wszystko :)...
-
Utworzono: 2013-04-12
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Nie kończąca się opowieść :)
:) Witam wszystkich :)
To moje pierwsze bliskie spotkanie z blogiem :) W ramach wstępu może napiszę coś o sobie przynajmniej tak wypada :P
Jestem Magda - podstarzała 30 i wiecznie młoda 20 :) mężatka od prawie 5 lat :) 21 miesięcy i 7 dni temu urodził nam się najukochańszy bobuś -Marcel---Szatanix & Anioł jak ich mało - ale za to go kocham. Typ wiecznie odchudzjącej się ... odkąd pamietam jestem na diecie z dłuższymi albo krótszymi przerwami ze wzlotami i upadkami........ Moje apogeum nadeszło w ciąży przytyłam prawie 30 kilio tzw. szczyt szczytów....Obecnie jestem prawie dwa lata po tej kilogramowej masakrze i nie powiem waga od tego momentu spadła - niestety nie na tyle ile bym chciala , marzyła, pragnęła w glębi serca:( .
Mam nadzieję że to jest moja deska ratunku:)
Chciałabym ... nie cholera marzę o tym aby iść po ulicy z podniesioną głową w ciuchach jakie mi się podobają a nie takie jakie muszę nosić ze względu na rozmiar mimo tego że nie są jakieś fatalne. Marzę o tym żeby nie martwić się tym co zjem , chciałabym żeby moje dziecko kiedyś nie wstydziło się swojej mamy ...chciałabym ... oj kurcze wiele bym chciała za dużo tego jest żeby się tu rozpisać:)
Ale... dostałam sie do 3- miesiecznego programu odchudzającego XL-S Medical!! Mam nadzieję że będzie to mój ostatni przystanek w odchudzaniu - liczę na to bardzo- Zapał jest, endorfiny buzują - jest dobrze, czekam teraz na konsultację ze specjalistą i zaczynam ....zaczynamy!!!
Będzie dobrze trzymajcie kciuki będziemy na bierząco:)
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Pysio (Marcel)
Urodziny: 05.07.2011
Imieniny: 10.2
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...