powrót do bloga

rss wpisy: 36 komentarze: 7

Moje dorastanie

Jestem Dean i bardzo lubię się śmiać. Będę tu opisywać moje codzienne życie i zdobywane umiejętności :)Posiadam też osobno założonego bloga o tej samej treści: http://mojedorastanie.blogspot.co.uk/Wsz ystko co piszę tam, piszę i tu :)

Utworzono: 2012-12-11

Choinka?

 Dzisiaj rano znowu nie było mamy. Tata tłumaczył mi, że poszła na nadgodziny. Zrobiłem niezadowoloną minkę bo wszyscy mi zawsze o czymś opowiadają a do końca nie wyjaśnią co to jest. No więc, co to te nadgodziny tato? 

No w każdym razie tata opowiada mi od rana, że jak mama wróci to zrobi coś fajnego. I, że będzie mi się meeeega podobać. No i teraz nie mogę się doczekać! Nawet spać mi się odechciało, choć tatuś nie zadowolony bo mówi, że marudzę.  Czas cały dzień mijał powoli, jak zwykle pośmiałem się z głupich minek i tańca mojego rodzica, a potem pokrzyczałem na tą grającą zabawkę, bo nie chciała mnie słuchać! Wyobrażacie sobie? Grała nie tak jak chciałem! Dobrze chociaż, że świeciły się światełka na niej! I tak sobie siedziałem i się bawiłem aż tata wziął mnie na ręce i zaniósł do tego pomieszczeni, w którym tak rzadko bywam. Łazienka się nazywa.  I tu niespodzianka! Moja kochana, żółta wanienka w takiej wielgachnej chyba wanience!  No i tata mnie tam wykąpał. Jak tam jest fajnie! Tle rzeczy do oglądania! Tyko dlaczego mama ma na tej dużej wanience tyle butelek? Zapytałem się taty ale chyba nie zrozumiał jak powiedziałem mu: Młe! Nie rozumiem, mówię jakoś inaczej? Chwilę później do domu wróciła mama. No i gdzie ta niespodzianka? Nie wiem, bo mama się wykąpała ( jak ja! ) i przebrała. Potem wzięła i mnie nakarmiła. Tata odbił a ja tak się cieszyłem, że wróciła mama, że aż się zmęczyłem i poszedłem spać.  Przez sen słyszałem jakieś hałasy. A to coś spadło a to coś gdzieś uderzyło... I przytłumione rozmowy mamy i taty. Słyszałem przez sen, że mama się śmieje. To mnie tak ucieszyło, że zasnąłem na amen i nic więcej nie pamiętam.    Budzę się, a tu mama siedzi przy mnie w pokoju! Zauważyła, że się obudziłem i się do mnie zaczęła uśmiechać! Ach jaki mama ma ładny uśmiech. Czuję wtedy, że muszę się oduśmiechnąć! I wtedy mama do mnie powiedziała, że musi pokazać mi tą niespodziankę co miała mi się podobać. A ja o niej zapomniałem! Jak mogłem! Zostałem więc wzięty z łóżka i zaniesiony do pokoju dziennego! A tam jakie cudo! Kolorowe całe i świecące! Mama pyta się mnie czy podoba mi się choinka. Oczywiście, że tak mamo! Łaaaał!!!!!   KOMENTARZ MAMY: W pracy potrzebowali bardziej mnie iż męża, więc poszłam. Syn w tym czasie dał czadu tatusiowi. Marudny to było podobno mało powiedziane. Ale jak wróciłam do domu to dziecko aniołek. Zjadł i poszedł spać. A ja w tym czasie się wzięłam za ubieranie drzewka. Poszło dość sprawnie, choć zauważyłam, że trzeba dokupić łańcuchów. Syn zadowolony, mąż też a ja czuję, że idą święta.

Choinka!

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama słodkiego synka.
Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj