powrót do bloga

rss wpisy: 82 komentarze: 70

AntZ

...aby utrwalić wszystkie ważne wydarzenia w życiu mojego bobaska

Utworzono: 2011-07-01

Antoś skończył 5 miesięcy

Mój synuś parę dni temu wszedł w kolejny miesiąc życia. Jutro dostanie na spróbowanie pierwsze mięsko. W tym celu mamusia zakupiła dziś blender.

Dawno nie pisałam na blogu. A w tym czasie:

- mama skończyła wczoraj pisać pracę inżynierską, wysłała do oceny promotorowi, więc nie wiadomo, czy to już koniec męczarni;

- babcia Grażka z ciocią Sylwią i Vicusią przyjechały do Antka i jeździliśmy razem nad morze do Dziwnowa;

- Antoś nie dał się wybawić rodzicom na weselu - masakra. Poprawiny jako tako.

W Lubinie jeszcze będąc kupiłam nową furę Antosiowi, wózek Coneco Juupi. Moja opinia: wózek ma fajowski wygląd, łatwo się składa i rozkłada, sam stoi po złożeniu, ma zapinaną folię przeciwdeszczową a część odsłonięta nie przecieka, jedną nogą się włącza hamulec a drugą go odblokowuje. Jest dosyć ciężki, ale fajnie się prowadzi. Gorzej z podbijaniem, ale można się przyzwyczaić, jest na to sposób. Czasem piszczą kółka. Myślałam, że po deszczu, ale nie tylko. Można go prowadzić nawet jedną ręką i nie zjeżdża, chyba że teren jest nierówny lub ma skos. Dałam się nabrać tylko na jedną rzecz, otóż w opisie wózka znalazłam, że ma płynną regulację oparcia. Bzdura jakaś. Wiadomo, że aby zmienić wysokość oparcia przesuwa się płynnie, ale są tylko trzy pozycje, w których dziecko może siedzieć w wózku. Siedząca, półsiedząca i leżąca. Nie ma płynnej regulacji, że dziecko może być pod dowolnym kątem. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z zakupu. Jak dotąd widziałam tylko dwa wózki, które podobały mi się bardziej od tego, z czego jeden napewno kosztował majątek. 

Najdziwniejsze jest to, że w Lubinie Antoś o 19:30 już spał. A tu przyjechaliśmy i zasypia między 21-22. Why?

My z małżonkiem 27 czerwca obchodziliśmy drugą rocznicę ślubu. Antoś w ten dzień skończył 5 miesięcy. Z racji tego, że mieliśmy gości, świętowaliśmy grupowo, przy flaszce weselnej ze ślubu kuzynki :) Myślę, że najtrudniejsze chwile po urodzeniu dziecka mamy już za sobą. Były trudne, nerwowe momenty, ale teraz już synek jest bardzo grzeczny, prawie wogóle nie płacze. Nie stwarza problemów. Odkąd skończył 4 miesiące, nasze życie zaczęło nabierać samych pozytywnych emocji. Bąbelek jest taki super, że spokojnie mogę mieć następne. Ale jeszcze za wcześnie. Niech się nacieszy mamą.

Antoś na ślubie cioci Moniki

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Ukochanego mężczyznę spotkałam w 2007 roku i to wtedy zaczęło się moich 7 szczęśliwych lat. W 2008 oświadczył mi się w miejscu, w którym się poznaliśmy. W 2009, po niespełna 2 latach, byliśmy już małżeństwem. Kupiliśmy mieszkanie. A kiedy już się nim nacieszyliśmy, postanowiliśmy zrobić kolejny krok. W maju zaszłam w ciążę, a owocem naszej miłości jest śliczny Antoś. Kochamy Cię synku!
Wrzesień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
            01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30            

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj