Przez dwa tygodnie nie miała matka nawet czasu by przysiaść na pare minut do komputera.

W pracy "gorąco" a w domku codzienny, migrenowy już chyba ból głowy no i Dziecina która nie jest niczemu winna. Jakoś cieżko jest rodzicielce ostatnio odpoczać, zrelaksować się.

Amelka w ostatnim czasie uwielbia malować farbkami :-) Wszystko byloby super gdyby nie fakt, że wszystko w pobliżu jej miejsca zabawy jest... kolorowe:-)

Ma dziecko wyobraźnie:-)

Wodę w domu mamy, więc niech dziwczynka ma cudowne dzieciństwo:-)

Najśmieszniejszy tekst tygodnia:-) Rozmowa PraBabci z Amelką:-) ( 05.01.2010 r.):

PraBabcia: Oj jaka Ty jesteś biedna Amelcia, że musisz tak wcześniej wstawać do tego przedszkola i w takim zimnie iść z mamusią. Szkoda mi Ciebie Kochaniutka.

Amelka: Nie smuć się Babcia , ja lubię chodzić do dzieciaków a poza tym to muszę bo Ty mi dziecka nie urodzisz.

PraBabcia: No ja nie bo jestem za stara :-)

Amelka: Nie jesteś stara!!!! Nie mówi się tak!!!! Jestes starsza !!!!!

Zapewne zastanawiacie się co ma wspólnego przedszkole z rodzeniem dzieci?

Długo matka nad interpretacją myślała...i ....wie skąd owy tekast:-) Otóż kiedyś córeczka zapytała czy to prawda że mama tez chodziła do przedszkola do którego ona teraz chodzi. Potwierdziłam bo tak było.

Potem dziecko oznajmiło że to jakieś dziwne że mamy chodzą do przedszkola a matka wytłumaczyla że kiedyś była mała , potem chodziła do szkoły, potem pojechała do jeszcze jednej i potem dopiero urodziła córeczkę:-) To chyba z tego "urodziła się"  wyżej przytoczona odpowiedź  :-):-);-)