Beata

smerfietka (offline)

Województwo: śląskie

Miasto: Bytom

Zarejestrowana(y): 2012-10-11

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 207

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 20-03-2013 18:33:03

  Hej Maya fajnie, że przynajmniej Ty tu regularnie zaglądasz i piszesz W pracy no cóż... Dokładają coraz więcej obowiązków a czas niestety się nie rozciąga... Poza tym mam 2 szefów - Prezesów i z reguły mają zupełnie inne zdanie na każdy temat i robiąc coś co każe jeden trzeba się liczyć z tym, że dostanie się ochrzan od drugiego i odwrotnie... No ale reszta do tego przywykła to może z czasem i ja się przyzwyczaję... A w ogóle to prawie każdy albo zostaje dłużej po godzinach albo przychodzi wcześniej no a mnie się to w ogóle nie uśmiecha no i punkt 16-ta wychodzę i tyle. W najlepszym przypadku jestem w domu o 17-tej... Z Dominikiem widzę się góra 2 godziny dziennie i czuję się z tym kiepsko Na szczęście są weekendy i nadrabiamy No a w domu chciałabym mieć spokój, odpocząć od stresu w pracy a tu przychodzę i M. ma pretensje że kupiłam nie to na co akurat on miał smaka... Normalnie momentami mi ręce opadają. Trochę się posprzeczaliśmy, powiedziałam co na ten temat myślę, a z moim M. rozmawia się tak, że ja mówię spokojnie a on momentami podnosi głos, ja mu zawsze zwracam uwagę, żeby tego nie robił a on zawsze że on nie krzyczy tylko już tak głośno mówi no i tak w kółko. Wreszcie się zabrałam do pokoju, położyłam się z Małym i od tego czasu odzywamy się tylko "służbowo"... Nie mam siły już niczego tłumaczyć, kłócić też się nie chce no i jest jak jest. Cały tydzień się mijamy - jak ja wychodzę to on śpi, jak on wraca to ja śpię i tak to wygląda Mały już trochę lepiej Maya ja daję Dominikowi ten MultiSanostol no ale jak widać na odporność u niego średnio podziałał. Ale apetyt odpukać ma całkiem dobry W ogóle wydaje mi się że sporo urósł No to ja się wyżaliłam, trochę mi lżej na sercu Dobrze że M. laptopa nie bierze na razie do pracy Dziewczyny zróbcie coś żeby już było ciepło i świeciło słońce!!! Co tam w ogóle u Was? Jak Wasze pociechy? No i co robicie, że tak nie marudzicie jak ja? Może macie jakieś sprawdzone sposoby na takie zimowe depresyjki? Postaram się zajrzeć jutro

  

  cały wątek

• 19-03-2013 18:08:07

  Cześć Dziewczyny czy ta zima się kiedyś skończy? Normalnie z dnia na dzień mam coraz gorszy widok za oknem Kiedy ta wiosna zaprezentuje się w całej okazałości?? U mnie dalej kiepskie samopoczucie... W pracy nie zanosi się żeby było lepiej, w domu też średnio... No ale nie zasmucam, macie pewnie swoje na głowie... Chociaż oby jak najmniej Laptop dalej w stanie agonalnym i się nie odpala więc rzadko piszę A co u Was? Jakieś optymistyczne akcenty dla odmiany? No i jak Wasze Bąble? Bo mój Dominik też kiepsko znosi tą pogodę i albo chodzi zasmarkany albo kaszle Aż strach pomyśleć co będzie jak pójdzie do żłobka czy przedszkola... Ściskamy Was mocno, trzymajcie się ciepło

  

  cały wątek

• 12-03-2013 18:20:32

  Hej My z kolei znowu walczymy z przeziębieniem :/ Maya nam oprócz żelaza oczywiście pomógł Multisanostol. Dominik dostaje codziennie łyżeczkę 5 ml i nie wiem czy to jego zasługa ale zaczął jeść więcej i co dziwne sam potrafi się upomnieć o jedzenie Nie jest tani ale moja mama kupiła mu to na moją prośbę zamiast kolejnej zabawki Poleciła mi go koleżanka, która ma synka 2 miesiące starszego i u niej też pomógł My też już tęsknimy za słońcem i wiosną i cieplejszym powietrzem U mnie w pracy robi się mała masakra ale zaciskam zęby i pracuję dalej... Też mnie momentami łapie deprecha ale myślę, że to ta pora roku sprzyja takim stanom ducha Nie wiem, ale są chwile że normalnie beczeć mi się chce ;( Na szczęście jak widzę tego swojego małego stęsknionego chuligana to robi mi się odrobinę lepiej na sercu Z M. też mamy taki sobie okres no i wiecie jak to jest... No nic, byle do wiosny

  

  cały wątek

Znajomi i przyjaciele

Znajomi (3) więcej kate20 (offline) dh81 (offline)

Przyjaciele (0) więcej Użytkownik nie ma jeszcze żadnych przyjaciół